Wczoraj (29.10) na Starym Rynku w Bydgoszczy odbył się protest pod hasłem „Gastro Stypa”. Połączone siły bydgoskich restauratorów oraz rolników z województwa kujawsko-pomorskiego zorganizowały wymowną w swojej symbolice stypę zależnych od siebie branż.
Na płycie Starego Rynku w Bydgoszczy pojawił się długi, 72-metrowy stół przykryty czarnym obrusem i zastawiony pustymi talerzami. Nie ma gastronomii bez rolnictwa oraz rolnictwa bez gastronomii – to hasło przewodnie całego wydarzenia. Ograniczenia wprowadzone przez rząd oraz brak konkretnej pomocy dla branży gastronomicznej powoduje, że wiele restauracji jest na granicy zamknięcia.
W żałobnym przemarszu wniesiono również trumnę symbolizującą pogrzeb polskiego rolnictwa. W ten sposób po raz kolejny już rolnicy z Kujaw chcą podkreślić szkodliwą dla polskich gospodarstw politykę rządu. Domagają się całkowitego odrzucenia tzw. 5 dla zwierząt.
Polska gastronomia bazuje na wysokiej jakości produktach pochodzących z polskich gospodarstw. Działania prowadzące do likwidacji gospodarstw ograniczają restauratorom dostęp do dobrej żywności.
Jakub Kalitowski z Inicjatywy Rolniczej przekazał restauratorom symboliczny kosz z plonami. – Jesteśmy tu dlatego, że rząd dopadł nas tak samo jak was. Pamiętajcie, że jesteśmy z wami – mówił uczestnik protestu.
– Nie ma dobrej gastronomii bez rolników. Wspieramy się i jesteśmy razem – mówił Marcin Szukaj, jeden z najbardziej rozpoznawalnych restauratorów w Bydgoszczy.
https://www.facebook.com/magazynrolniczy/videos/662254534475921