Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem rolniczych protestów organizowanych przez AGROunię. Akcję protestacyjną rozpoczęto o godzinie 10.00 w kilkunastu miejscowościach w całej Polsce. Protestujący domagali się przede wszystkim skutecznego zwalczania wirusa ASF.
,Strajkujemy dzisiaj przez jeden główny problem jakim jest ASF. Działania są jakie są…albo raczej ich nie ma. Dzisiaj to forma ostrzegawcza by zmobilizować odpowiednie służby do działania. Nam tutaj w Wielkopolsce ASF mocno depcze po piętach. Dziwnym trafem ten wirus znalazł się tutaj od strony zachodniej a nie wschodniej. Nie będę tutaj nikogo osądzać i oskarżać, ale odpowiednie służby już dawno powinny się tym zająć. Kolejnym problemem jest również import z Ukrainy i nie tylko z Ukrainy. Nikt tego nie kontroluje. Chodzi nam przede wszystkim o to żeby nasze służby, odpowiednie służby zadbały o to, żeby polski rolnik był godnie traktowany. – mówił jeden z rolników z Wielkopolski.
Ten problem nie dotyczy tylko nas rolników.. wszyscy jeździmy na jednym wózku. Mamy nadzieję, że ten dzisiejszy protest coś ruszy. My nie odpuścimy. – dodali inni zebrani rolnicy.
Rolnicy domagają się:
– eliminację dalszego przenoszenia wirusa przez dziki, usprawnienie działalności służb, ujednolicenie wykładni przepisów dotyczących bioasekuracji.
– sprawiedliwe likwidowanie szkód łowieckich przez odstąpienie od szacowania szkód na niekorzyść rolników, wypracowanie innych metod dochodzenia szkód z uwagi na zbyt kosztowną dla wielu rolników drogę sądową.
– reformy prawa łowieckiego przez profesjonalizację myślistwa i w tym kontekście, zwalczania afrykańskiego pomoru świń, a także likwidację nadmiernego uprzywilejowania środowisk łowieckich,
– opanowania zjawiska nadmiernego przywozu towarów z zagranicy mim. przez likwidację niekontrolowanego ilościowo i jakościowo, importu towarów z Ukrainy, redukcję nadmiernego importu towarów z krajów członkowskich Unii Europejskiej wraz z ich dystrybucją w marketach, często z błędnym wskazaniem kraju pochodzenia.
Strajk odbył się w kilkunastu miejscowościach na terenie województw: lubelskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, podkarpackiego i opolskiego.
Protest również w Biedronce
Równolegle do protestu drogowego w Nowym Mieście nad Wartą, w którym uczestniczył Prezes AGROunii Michał Kołodziejczak, zorganizowano też akcję protestacyjną w miejscowym markecie Biedronka. Akcja, w której uczestniczyło około 50 rolników wraz z Prezesem AGROunii, polegała na cyklicznym zakupie pojedynczych sztuk: pomidorów, cebuli i czosnku przez uczestników protestu. Wydarzenie to miało zwrócić uwagę opinii publicznej na problem niekontrolowanego importu produktów rolnych z poza granic Polski, łącznie ze sprzedażą tych towarów z mylnymi informacjami na temat ich pochodzenia.
– Nie może być tak, że sprowadza się do naszego kraju produkty bez uwzględnienia faktu, że polscy rolnicy produkują towar bardzo wysokiej jakości – mówił Michał Kolodziejczak. – Nie godzimy się też ze sprzedażą towarów obcego pochodzenia z informacjami, które mogą wprowadzić klientów w błąd. Polscy rolnicy muszą zyskać ochronę, tak aby produkcja naszych, bardzo dobrej jakości produktów, była dla rolników opłacalna. W przeciwnym razie, gdy polskie rolnictwo upadnie, staniemy się gospodarczą kolonią innych państw.
Prezes Michał Kołodziejczak, wspomniał również o czwartkowym (21 listopada 2019 r.), spotkaniu przedstawicieli AGROunii z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janem Krzysztofem Ardanowskim, a także przedstawicielami działających w Polsce sieci handlowych. Podczas spotkania omawiano kwestie związane ze znakowaniem towarów i importem produktów rolnych z poza granic naszego kraju.
Michał Kolodziejczak nadmienił również, że AGROunia występuje na drogę sądową przeciwko posunięciom sieci handlowej Biedronka.