Pod hasłem Zielone Pola 2018 firma Osadkowski SA zorganizowała spotkanie polowe dla rolników w gospodarstwie Damiana Serbina w miejscowości Sulin k. Gniezna w woj. wielkopolskim. Przybyli rolnicy mieli okazję obejrzeć plantacje z pszenicą, pszenżytem, jęczmieniem i rzepakiem ozimym. Rangę spotkania podniósł Wojciech Osadkowski prezes firmy Osadkowski SA. Ze swoją ofertą dojechały również firmy, których produkty były stosowane na polach doświadczalnych. Są to firmy K+S, Syngenta, Bayer, BASF, Agrarius, Adama, Dow AgroSciences, Dekalb, Rapool, Ragt, LG, IGP Polska i Nordkalk. Po części teoretycznej, gdzie zaprezentowano karty pola i zastosowane odmiany, ochronę, nawożenie mikro- i makroelementami była okazja na lustrację upraw. Przedstawiciele poszczególnych producentów omawiali cechy charakterystyczne danych odmian, a stan plantacji mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych z powodu braku opadów deszczu od dłuższego już czasu był bardzo dobry. Dzieje się tak nie tylko dobrej klasie gleby, ale przede wszystkim zbilansowanemu nawożeniu i stosowaniu nawozów organicznych oraz międzyplonów, które pozwolą roślinom dłużej przetrwać stres związany z niedoborem wody.
Problemy w rolnictwie
– Wg Organizacji Narodów Zjednoczonych do roku 2050 ze względu na większą liczbę ludności trzeba będzie wyprodukować o 60% więcej żywności. Biorąc pod uwagę, że ziemi uprawnej w kraju i na świecie nie przybywa to dobra i optymistyczna wiadomość. Bowiem wartość płodów rolnych z biegiem czasu powinna wzrastać. To świadczy, że pracujemy w dobrej branży, która ma ciekawe perspektywy przed sobą. Niestety z perspektywy dnia dzisiejszego nie wygląda to już tak różowo. Rolnicy zmagają się nie tylko ze suszą, ale również z dekoniunkturą w branży. W rejonach, gdzie pogoda nie sprzyja bardzo trudno jest osiągnąć opłacalność produkcji rolnej. Niestety w najbliższym czasie nie zapowiada się, żeby ta sytuacja miała się zmienić. Nie wiadomo co będzie z budżetem Unii Europejskiej, co będzie z biopaliwami. Przed nami ogromne wyzwanie w postaci zwiększenia efektywności tego co robimy i przygotowania się na cięższe czasy – mówi Wojciech Osadkowski. KG