Dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach prof. Krzysztof Niemczuk poinformował Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudę o zakończeniu wysoko specjalistycznych badań, polegających na sekwencjonowaniu genomu SARS-CoV-2, szczepów wyizolowanych z pierwszego w Polsce przypadku zakażenia tym wirusem zwierząt futerkowych (norek), który z końcem stycznia wykryto na jednej z ferm w powiecie kartuskim (woj pomorskie). Niestety badania potwierdzają obawy o zdolność wirusa do przenoszenia się na człowieka.
Dobrze znana linia
Zespół specjalistów, wirusologów z laboratorium PIWet-PIB w Puławach poddał szczegółowym badaniom materiał genetyczny pierwotnie potwierdzony 30 stycznia br. Wyniki sekwencjonowania całego genomu wykazały, że wykryte szczepy SARS-CoV-2 u norek są podobne do siebie i należą do określonej i znanej już epidemiologom linii. Nie zidentyfikowano żadnej mutacji aminokwasowej w białku S wypustek wirusa opisywanej w szczepach SARS-CoV-2 wykrywanych u norek duńskich. Nie stwierdzono także obecności zmian genetycznych charakterystycznych dla wariantów brytyjskich, południowo-afrykańskich czy brazylijskich wirusa.
Dane uzyskane z Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz ubiegłoroczne doświadczenia opisane w Danii czy Holandii wskazują jednoznacznie, że również w Polsce ten wirus może przenikać z norek na człowieka i odwrotnie.
Źródło: MRiRW
Foto: Shutterstock