piątek, 20 grudnia, 2024

Ursus 202 – następca „trzydziestki”

spot_img

Ursus 202 to prototypowy ciągnik, który miał stać się następcą Ursusa C-330. Wyprodukowano zaledwie kilka sztuk tego modelu i jeden z nich trafił właśnie do kolekcji Muzeum Motoryzacji Motonostalgia w Nieborowie, gdzie mogliśmy mu się bliżej przyjrzeć.

Ursus 202 – unikatowy prototyp w limitowanej serii

Zakłady Mechaniczne Ursus w połowie lat 80. rozpoczynały produkcję licencyjnych ciągników Massey Ferguson serii 200 oraz 500. Licencja na brytyjskie ciągniki miała uzupełnić lukę po wycofaniu z oferty Ursusa modelu C-330, dlatego rozpoczęto prace nad nowym kompaktowym ciągnikiem, który mógłby korzystać z części licencyjnych. Tak w latach 80. powstało kilka sztuk prototypowego ciągnika Ursus 202.

Model ten miał wyprzeć z rynku przestarzałą już na tamte czasy „trzydziestkę” i być przeznaczony dla małych gospodarstw oraz branży szkółkarskiej i ogrodniczej. Dosyć prosta konstrukcja oraz gabaryty ciągnika sprawiłyby, że byłby to najtańszy ciągnik Ursus 202 następca „trzydziestki” Ursus 202 to prototypowy ciągnik, który miał stać się następcą Ursusa C-330.

Wyprodukowano zaledwie kilka sztuk tego modelu i jeden z nich trafił właśnie do kolekcji Muzeum Motoryzacji Motonostalgia w Nieborowie, gdzie mogliśmy mu się bliżej przyjrzeć.

Dwucylindrowy Perkins

Pierwsze modele prototypowego ciągnika Ursus 202 zostały wyprodukowane na początku lat 80. ubiegłego wieku. Najprawdopodobniej pierwsze dwie lub trzy sztuki wyposażono w silnik S-312C pochodzący z Ursusa C-330. W kolejnych kilku egzemplarzach umieszczono silnik również dwucylindrowy, lecz całkowicie innej konstrukcji.

Można powiedzieć, że jest to jednostka produkcji Perkins, choć brytyjski producent nie miał w swojej ofercie dwucylindrowego silnika. Jest to konstrukcja opracowana przez inżynierów Ursusa, bazująca na większym silniku Perkins. Przygotowano do niego specjalną pompę rotacyjną, choć nie do końca wiadomo, jak wygląda ona w środku.

Części z „trzydziestki” i nie tylko

Mimo że wyglądem prototypowy Ursus 202 przypomina C-330, konstrukcyjnie niewiele je łączy. Jak wspomniano, pierwsze dwa lub trzy egzemplarze wyposażono w silnik z C-330, natomiast w kolejnych zamontowano specjalnie opracowany silnik bazujący na Perkinsie.

Skrzynia biegów, pochodząca z Ursusa C-330, została zmodyfikowana, aby dostosować ją do tego modelu. Z prawej strony poprowadzono przewody hydrauliczne i dźwignię do załączania pompy hydraulicznej. Prawdopodobnie w miejscu ślimaka napędu obrotomierza zamontowano pompę hydrauliczną, ponieważ napęd obrotomierza w tych silnikach pochodził od silnika.

Obudowa tylnego mostu pochodzi z Ursusa C-335, czyli jest wzmocniona, ale jej wewnętrzny układ prawdopodobnie różni się od „trzydziestki”. Pochwy zostały zaadaptowane z ciągników Massey Ferguson 235 lub Ursus 2812, jednak w prototypie 202 są dłuższe, być może przedłużane przez dospawanie materiału lub specjalnie zaprojektowane. Prototyp nie ma zwolnic, jak modele 235 czy 2812, ale zastosowano w nim takie same bębny hamulcowe jak w Ursusie 2812. Felgi przygotowano pod opony W8x32.

Przednia oś została specjalnie zaprojektowana. Belka osi wykonana jest z profilu stosowanego we wsuwanych półosiach modeli C-330 i C-360, a wspornik osi to element spawany i dostosowany do tego modelu. Podnośnik hydrauliczny to również konstrukcja inżynierów Ursusa. Układ ramion pochodzi z Ursusa C-330, natomiast korpus podnośnika jest spawany i dostosowany do prototypu. Zastosowano siłownik dwustronnego działania oraz rozdzielacz sterujący z Ursusa C-330.

Nowe wcielenie prototypu

Kolejnym wcieleniem prototypowego Ursusa 202 miał być model 2402. Wykorzystano w nim ten sam dwucylindrowy silnik wzorowany na Perkinsie, natomiast obudowa sprzęgła i skrzynia biegów prawdopodobnie pochodziły z licencyjnych ciągników Massey Ferguson.

Powstało prawdopodobnie kilkanaście egzemplarzy modelu 2402. Wojciech Bury posiada w swojej kolekcji silnik z tego modelu, więc możliwe, że uda mu się zbudować resztę prototypowego ciągnika na podstawie zdjęć i danych technicznych.

Przednia oś została wykonana z części pochodzących z zawieszenia od Ursusa C-330 oraz C-360. Piasty pochodzą z ciągników Massey Ferguson.

Co się stało z prototypami?

Ten konkretny egzemplarz Ursusa 202 został zakupiony przez rolnika z Instytutu Ziemniaka w Warszawie, gdzie był testowany. W latach 90. trafił na giełdę i został sprzedany w okolice Lublina. Następnie kilkakrotnie zmieniał właścicieli, aż ostatecznie trafił do miejsca, na które zasługuje – do muzeum w Nieborowie.

W trakcie swojej historii ciągnik był przemalowany na szary i zielony kolor, jednak ostatni właściciel przywrócił mu oryginalne barwy, w jakich opuścił Zakłady Mechaniczne Ursus.

Co stało się z pozostałymi egzemplarzami? Ogółem wyprodukowano kilka sztuk modelu 202 oraz kilkanaście egzemplarzy modelu 2402. Być może kolejne z nich zostaną odnalezione i uzupełnią kolekcję Muzeum Motoryzacji Motonostalgia w Nieborowie.

Jedyne takie muzeum w Polsce

Wojciech Bury, właściciel i założyciel muzeum Motonostalgia, może poszczycić się największą kolekcją unikatowych ciągników rolniczych marki Ursus. Przez lata zgromadził kilkadziesiąt prototypowych i rzadkich traktorów. Ursus 202 to tylko jeden z wielu prototypów w jego kolekcji. W muzeum znajdują się również wyjątkowe modele z serii U, prototypowy Ursus C-342 z 1965 roku wyposażony w trzycylindrowy silnik S-313 polskiej produkcji, a także liczne wersje eksportowe Ursusów.

W zbiorach Wojciecha Burego są także eksportowe Ursusy z Włoch, takie jak Ursus C-362 z napędem na cztery koła, które montowano w fabryce Antonio Carraro, oraz ciągnik bazujący na Ursusie C-330.

– Obecnie do muzeum trafił kolejny ciekawy eksponat, jakim jest Ursus 202. To nasze najmłodsze dziecko, że tak powiem, najnowszy nabytek naszego muzeum. Cieszę się, że ten ciągnik trafił do nas, ponieważ to bardzo ciekawa i rzadka konstrukcja – mówi Wojciech Bury, właściciel Muzeum Motonostalgia w Nieborowie.

Pan Wojciech Bury posiada w swoim muzeum największą kolekcje prototypowych ciągników marki Ursus w Polce.

SPRAWDŹ TAKŻE: Ursus sprzedany! Legendarna polska marka zyskała w końcu nowego właściciela

spot_imgspot_img
Filip Michalski
Filip Michalski
Od najmłodszych lat pasjonuję się rolnictwem i techniką z nim związaną a w szczególności tą z ubiegłego wieku. Każdy zabytkowy traktor, kombajn czy inna maszyna to dla mnie kawałek historii rolnictwa, który nieustannie fascynuje i inspiruje.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x