czwartek, 21 listopada, 2024
spot_img

Jak wykorzystać resztki pożniwne i przyśpieszyć rozkład słomy?

spot_img

W Polsce produkuje się ok. 30 mln ton słomy rocznie, z czego tylko ok. 10% zostaje na polach. Warto zmienić ten trend, ponieważ słoma i inne resztki pożniwne są cennym źródłem makro- i mikroelementów oraz materii organicznej. Jak wykorzystać resztki pożniwne i zadbać o prawidłowy rozkład słomy w glebie?

Szacuje się, że 5 t/ha słomy zbożowej ma podobny wpływ na glebę jak 15 t/ha obornika. Stąd też pozostawienie słomy na polu w celach nawozowych będzie szczególne istotne dla gospodarstw, które nie prowadzą produkcji zwierzęcej. Kluczowe jest jednak odpowiednie zagospodarowanie i rozkład słomy w glebie.

Jaka jest wartość nawozowa resztek pożniwnych?

Stosunek masy plonu głównego do masy resztek pozostawionych (czyli plonu ubocznego) na polu po zbiorze zależy od rośliny uprawnej. Pozostałości po zbiorach poszczególnych roślin różnią się także zawartością składników pokarmowych.

Wartość nawozowa resztek pożniwnych zbóż

W przypadku zbóż stosunek masy plonu do masy resztek pożniwnych wynosi od 1:0,5 do 1:1,5. Jeśli założymy, że po zbiorze zbóż na polu zostanie ok. 5 t/ha plonu ubocznego to taka masa zawiera 30–60 kg/ha K2O, 1545 kg/ha azotu, 15–20 kg/ha CaO, 6–10 kg/ha P2O5 oraz bor, miedź i molibden.

Wartość nawozowa resztek pożniwnych kukurydzy

Dla kukurydzy na ziarno stosunek plonu głównego do ubocznego wynosi 1:2, a masa tego drugiego może dorastać nawet do 30 t/ha. Tona resztek pożniwnych kukurydzy na ziarno zawiera średnio 15 kg K2O, 10 kg azotu, 2,5 kg P2O5, 4 kg CaO oraz 2 kg MgO.

Wartość nawozowa resztek pożniwnych rzepaku

W przypadku rzepaku stosunek masy plonu do resztek pożniwnych wynosi 1:2. Masa plonu ubocznego może sięgać 10–12 t/ha. Taka ilość resztek pożniwnych dostarcza 200–220kg/ha K2O, 150–180kg/ha CaO, 130–150kg/ha MgO, 70–90kg/ha azotu, 30–35kg/ha P2O5, a także bor, miedź, cynk, mangan czy molibden.

Z tych składników pokarmowych pozostawionych na polu będzie mogła czerpać roślina następcza. Przeciętne wykorzystanie składników pokarmowych przez roślinę następczą w pierwszym roku wynosi ok. 50% potasu, 20–40% azotu oraz ok. 25% fosforu. Pozostawienie słomy na polu ma także inne plusy. Takie resztki będą źródłem materii organicznej. Dodatkowo słoma poprawia strukturę gleby, jej zdolność do zatrzymywania wody oraz wpływa na zwiększenie aktywności mikroorganizmów.

Jednak wykorzystanie słomy jako nawozu jest obarczone także pewnym ryzykiem. Resztki pożniwne są źródłem patogenów np. grzybów wywołujących fuzariozy, septoriozy, rdze, mączniaki czy rynchosporiozę. Należy jednak mieć na uwadze, że ten problem dotyczy głównie gospodarstw, w których uprawia się monokultury. Przestrzeganie prawidłowego płodozmianu pozwoli ograniczyć ryzyko zwiększenia nasilenia chorób grzybowych.

Co wpływa na rozkład słomy i resztek pożniwnych?

Szacuje się, że w naszych warunkach klimatycznych w ciągu pół roku rozkładowi ulega 66% słomy.

Tempo rozkładu słomy zależy od m.in. temperatury, wilgotności, odczynu gleby, głębokości wymieszania z glebą czy dostępności azotu. Mineralizacja resztek pożniwnych najintensywniej będzie zachodziła w temperaturze powyżej 15°C oraz przy wilgotności wynoszącej 60–70%. Optymalne pH gleby wynosi od 6,0 do 7,0.

Należy pamiętać, że słoma powinna być odpowiednio rozdrobniona, równomiernie rozłożona po polu oraz starannie przeorana. Ważna jest także głębokość wymieszania resztek pożniwnych z glebą. Należy unikać zbyt głębokiego (powyżej 15 cm) przeorywania resztek, ponieważ do prawidłowej mineralizacji słomy niezbędny jest tlen.

Jeśli jednak po zbiorze plonu głównego panuje susza korzystniej będzie zrezygnować z przeorania resztek i pozostawić mulcz.

Wymieszania resztek pożniwnych nie zaleca się także na glebach ciężkich. W przypadku takich stanowisk deficyt tlenu w niższych warstwach gleby spowoduje gnicie resztek, co może skutkować wydzielaniem toksycznych substancji, które będą hamowały rozwój rośliny następczej oraz wpływały na zwiększenie podatności roślin na porażenie przez patogeny, np. grzyby z rodzaju Fusarium. Na odpowiednią mineralizację resztek pożniwnych wpływ ma także stosunek węgla do azotu (C:N).

Dlaczego warto przyśpieszyć rozkład słomy i resztek pożniwnych?

Stosunek C:N w słomie jest bardzo szeroki i w przypadku słomy pszenicznej wynosi 100:1. Dla innych zbóż jest nieco niższy, a w przypadku np. słomy kukurydzianej wynosi 60:1. Natomiast w glebie stosunek C:N jest zdecydowanie węższy i wynosi 10:1.

W naturalny sposób słoma rozkłada się powoli. Warto więc podjąć działania przyśpieszające ten proces.

Zwiększenie tempa rozkładu słomy i resztek pożniwnych spowoduje szybsze uwolnienie składników pokarmowych dla rośliny następczej. Co może skutkować ograniczeniem konieczności stosowania nawozów. Z uwagi na ich ceny jest to pożądany skutek.

Wiele patogenów zimuje na resztkach pożniwnych. Przyśpieszenie mineralizacji i rozkładu słomy spowoduje ograniczenie ryzyka ze strony agrofagów dla rośliny następczej. Jest to szczególnie istotne, jeśli uprawiamy (np. zboża) w monokulturze. Dodatkowo podczas powolnego naturalnego rozkładu słomy może dojść do emisji metanu, który jest gazem cieplarnianym. Zwiększenie tempa mineralizacji ograniczy ten negatywny skutek.

Jakie produkty zastosować?

Węgiel stanowi dla mikroorganizmów glebowych źródło energii. Wprowadzając do gleby samą słomę dostarczamy mikroorganizmom glebowym potężną dawkę węgla, który jest dla nich dość łatwo przyswajalny. Jednak mikroorganizmy do rozwoju potrzebują także azotu, który jest składnikiem białek. Jeśli nie dostarczymy gwałtownie rozwijającym się mikroorganizmom azotu to początkowo będą one pobierać ten pierwiastek z gleby. W toku rozkładu masa słomy ulegnie zmniejszeniu, zwiększy się natomiast masa mikroorganizmów. W momencie, w którym masa słomy zostaje zredukowana o połowę azot będzie już uwalniany do gleby.

Azot na słomę

W celu optymalizacji rozkładu słomy i resztek pożniwnych można zastosować nawożenie azotem. Na tonę słomy należy zastosować od 5 do 10 kg azotu. Azot można dostarczyć w różnej postaci. Jedną z możliwości będzie zastosowanie roztworu saletrzano-mocznikowego tzw. RSM-u.

Kolejna opcja to aplikacja środka, który zawiera także inne składniki pokarmowe, np. magnez, wapń, bor, kobalt, miedź, żelazo, mangan, molibden, cynk, siarka (np. Agrosłoma, Słomex czy SłomVital).

Jeśli jest wilgotno i czasem przepaduje w celu uzupełnienia azotu można zastosować mocznik. Trzeba jednak pamiętać, że w tej formie azot jest wolniej uwalniany. Dobrym rozwiązaniem będzie także wykorzystanie gnojowicy lub gnojówki.

Wapno na ściernisko

Na słomę warto także zastosować nawozy wapniowe, w dawce od 0,5 do 1,5 t/ha CaO (w zależności od pH gleby oraz ilości słomy). Wapno wyreguluje odczyn gleby, ponieważ większość polskich gleb ma odczyn kwaśny. Dodatkowo zminimalizuje toksyczny wpływ kwasów powstających podczas rozkładu słomy. Wpływa także na zwiększenie aktywności mikroorganizmów glebowych, dzięki czemu przyśpiesza rozkład materii organicznej. Niemniej nie należy rezygnować z nawożenia azotem na rzecz wapna. Zastosowanie jedynie wapna nie przyśpieszy mineralizacji resztek pożniwnych.

Mikroorganizmy na rozkład słomy

Zwiększenie tempa mineralizacji i rozkładu słomy można także uzyskać stosując preparaty biologiczne. Składnikiem takich środków są zazwyczaj bakterie z rodzaju Bacillus lub grzyby z rodzaju Trichoderma, czasem także bakterie azotowe.

Nie zawsze producent podaje precyzyjnie, jakie bakterie czy grzyby zawiera dany biopreparat. Zamieszczona tabela zawiera charakterystykę wybranych biopreparatów i została stworzona na podstawie etykiet. Dlatego też w przypadku niektórych środków opisy nie są precyzyjne i brzmią, np. odpowiednio dobrane mikroorganizmy czy pożyteczna grzybnia.

Tabela preparatów na rozkład słomy

Jak mikroorganizmy rozkładają słomę?

Mikroorganizmy wydzielają enzymy powodujące rozkład celulozy, która jest głównym składnikiem budulcowym słomy. Zastosowanie biopreparatu na resztki pożniwne pozwoli na zwiększenie puli mikroorganizmów przeprowadzających proces rozkładu.

Jest to szczególnie ważne na początku mineralizacji. Mikroorganizmy, które dostaną się do gleby będą się szybko namnażać. Jako źródło węgla i energii będą wykorzystywać pozostawione resztki, dlatego z czasem masa słomy ulegnie zmniejszeniu, zwiększy się natomiast masa bakterii i grzybów.

Duża ilość mikroorganizmów wpłynie także na poprawę struktury gleby, jej napowietrzenia oraz zdolności do zatrzymywania wody. Dodatkowo pożyteczne mikroorganizmy będą konkurować o miejsce i składniki pokarmowe z patogenami, co może spowodować ograniczenie liczebności tych drugich.

Jak stosować preparaty mikrobiologiczne na rozkład słomy?

Bakterie i grzyby zawarte w środkach biologicznych są wrażliwe na czynniki środowiskowe. Dlatego też stosując takie preparaty należy ściśle przestrzegać pewnych zasad. Ważne są warunki pogodowe, w których przeprowadzamy zabieg. Temperatura powinna być wyższa niż 5°C. Aplikacja powinna być wykonana w pochmurny dzień albo wcześnie rano lub wieczorem, kiedy nasłonecznienie nie jest jeszcze takie duże. Korzystna będzie także wysoka wilgotność gleby.

Zabieg można wykonać nawet zaraz po deszczu albo na poranną rosę. Istotna jest również technika wykonania zabiegu. Najlepiej zastosować dysze średniokropliste, przy objętości cieczy roboczej od 200 do nawet 600 l/ha w zależności od produktu (zazwyczaj 300–400 l/ha).

Niektórzy producenci zalecają aplikację swojego środka z nawozami azotowymi (np. Bi Słoma). Inni natomiast wykluczają łączenie swoich produktów z środkami ochrony roślin i nawozami (np. Humus Active na resztki pożniwne). Dlatego trzeba być ostrożnym i uważnie czytać etykiety.

Pamiętajmy, żeby środki zwiększające tempo mineralizacji resztek pożniwnych aplikować możliwie szybko po zbiorze plonu głównego. Tylko wtedy te preparaty będą mogły efektywnie zwiększyć mineralizację pozostałości.

Resztki pożniwne powinny być starannie rozdrobnione, co ułatwi ich rozkład oraz równomiernie rozłożone po polu, żeby zapewnić ich pozytywny wpływ równo na całym polu.

spot_imgspot_img
dr Agnieszka Kiniec
dr Agnieszka Kiniec
Absolwentka ochrony środowiska oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej na toruńskim UMK. Przez większość kariery zawodowej związana z burakiem cukrowym i Terenową Stacją Doświadczalną IOR-PIB w Toruniu, gdzie niedawno obroniła rozprawę doktorską. Specjalistka od chorób buraka cukrowego. Główne zainteresowania naukowe to alternatywne metody ochrony roślin (biologiczne, biotechniczne), ze szczególnym uwzględnieniem indukcji naturalnych mechanizmów obronnych roślin. A prywatnie od dzieciństwa nie opuściła żadnego meczu toruńskiej drużyny żużlowej.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x