W rozmowie z Pawłem Kaczmarkiem, członkiem zarządu Top Farms Wielkopolska rozmawialiśmy o ważnych aspektach uprawy ziemniaka frytkowego i chipsowego oraz jak ważna jest gleba w produkcji rolniczej.
Grupa Top Farms to niekwestionowany lider w produkcji ziemniaka chipsowego i frytkowego. W Wielkopolsce i w Głubczycach na Opolszczyźnie na obszarze 2600 ha uprawiane są ziemniaki na chipsy i frytki. Firma dodatkowo posiada 200 ha plantacji nasiennych ziemniaka w okolicach Olsztyna k. Kętrzyna. Jednak mocną stroną Top Farms jest nie tylko uprawa ziemniaka, ale również innych gatunków roślin. Top Farms stawia przede wszystkim na innowacje oraz holistyczne podejście do rolnictwa. Rolnictwo to wielka odpowiedzialność zarówno za klienta, jak również planetę, a w szczególności dbałość o glebę. Wyzwania, jakie niesie Zielony Ład, już dawno funkcjonują w sposobie prowadzenia gospodarstw pod szyldem Top Farms. Jak wygląda uprawa ziemniaka chipsowego i frytkowego? Jakie dobre praktyki rolnicze możemy wdrożyć już dziś?
AW: Czym różni się uprawa ziemniaka frytkowego i chipsowego od innych kierunków użytkowania?
PK Tak naprawdę różnice są niewielkie i wynikają przede wszystkim z potrzeb, jakie mają przetwórcy. W uprawie ziemniaka frytkowego cechą pożądaną przez przetwórcę jest ich długość, tak by klient, a na końcu konsument był zadowolony z długości frytki. Natomiast w przypadku ziemniaków chipsowych skupiamy się przede wszystkim na jego parametrach.W tym przypadku zbyt długie ziemniaki nie są pożądane. Ziemniaki z przeznaczeniem na chipsy powinny charakteryzować się dobrym wyrównaniem w segmencie 40-90 mm. Te powyżej 9 cm nie są brane pod uwagę przez przetwórców, inaczej jest w przypadku ziemniaków frytkowych. Mimo, że różnica w uprawie ziemniaków chipsowych i frytkowych może wydawać się niewielka w porównaniu do ziemniaków jadalnych, to ma duże odzwierciedlenie w technologii uprawy. Kluczowa w uprawie ziemniaków na frytki i chipsy jest głębokość sadzenia, z której wynika liczba sadzonych bulw. Dalej dystans w sadzeniu, który wpływa na to, ile bulw jest w stanie utrzymać dany krzak. A wielkość ziemniaków jest silnie uzależniona od liczby bulw zawiązanych pod krzakiem.
Czy uprawa ziemniaków chipsowych i frytkowych jest dla każdego? Jakie warunki musi spełniać gospodarstwo by wdrożyć technologię uprawy ziemniaków w tych kierunkach?
Niestety nie w każdym gospodarstwie można wdrożyć te technologie. Istnieje kilka tzw. barier wejścia i warunków do spełnienia by móc uprawiać ziemniaki z przeznaczeniem na chipsy czy frytki. Porównując uprawę ziemniaka do innych gatunków uprawnych, powinniśmy wziąć pod uwagę fakt, że ziemniaki wymagają gleb o uregulowanych stosunkach wodno-powietrznych. Najlepiej by gospodarstwo dysponowało polami płaskimi, wyrównanymi i przepuszczalnymi. Ziemniak jest uprawą, która jest wrażliwa na zastoiska wodne, szczególnie gdy utrzymują się one zbyt długo. Stąd też stanowiska pod uprawę ziemniaka nie powinny być pagórkowate czy o dużym pochyleniu, na których istnieje zjawisko podmycia. Kolejną barierą jest duży kapitał początkowy. Uprawa ziemniaka szczególnie na początku wymaga poczynienia pewnych inwestycji. Zakup systemu nawadniającego oraz maszyn do sadzenia i zbioru wymaga znacznych nakładów pieniężnych. Relatywnie wysokim kosztem jest również materiał sadzeniakowy, który wynosi ok. 4000 zł na hektar. Natomiast w samejechnologii ziemniaka frytkowego i chipsowego bardzo istotną rolę odgrywa system nawodnieniowy, którego zadaniem jest pokrycie zapotrzebowanie na wodę w każdej fazie rozwojowej ziemniaka. Niedobór wody ma wpływ nie tylko na wielkość uzyskiwanych plonów, ale również na ich jakość. Warto wiedzieć, że niedobór wody może spowodować wystąpienie zjawiska dzieciuchowatości, które w technologii uprawy ziemniaków chipsowych i frytkowych jest szczególnie niepożądane. Przyczynia się ono bowiem do powstawania przyrostów wtórych, a te wpływają na zmienną jakość tej części bulwy, która przyrasta i tej pierwotnej. W efekcie część pierwotna i przyrastająca nie dojrzewają równomiernie, co z kolei sprawia, że chipsy różnią się barwą, co nie jest pożądane przez konsumentów. Konsumenci oczekują chipsów o jednolitej barwie i odcieniu, przebarwienia nie są mile widziane. Bardzo ważny jest również płodozmian. W naszym gospodarstwie ziemniak w płodozmianie pojawia się raz na 4 lata. Gospodarstwa o mniejszym arealne, automatycznie będą uprawiały ziemniaka mniej. W takich gospodarstwach trudno będzie spłacić poczynione inwestycje i uzyskać rentowność prowadzenia produkcji. Firma Top Farms wychodzi naprzeciw rolnikom, którzy chcieliby uprawiać ziemniaki w technologii frytkowej lub chipsowej, mają gospodarstwa w pobliżu pól należących do firmy, a także dysponują polami płaskimi, wyrównanymi i przepuszczalnymi oraz infrastrukturą nawodnieniową. Chętnie współpracujemy z rolnikami na zasadzie kontraktacji. Naszym współpracownikom oferujemy technologię, materiał siewny, a także usługi jak np. sadzenie, formowanie redlin czy wykopki. Już od kilku lat praktykujemy tego typu współpracę i z sukcesem ją rozwijamy. Tak naprawdę kilka procent całkowitej produkcji ziemniaka stanowi współpraca z mniejszymi gospodarstwami.
Rolnik dostaje dostęp do wiedzy, innowacji i może uprawiać nową odmianę w płodozmianie. Jakie jeszcze korzyści płyną z współpracy z Państwem?
W naszym gospodarstwie stawiamy na prawidłowy płodozmian. Tak naprawdę planujemy go z dużym wyprzedzeniem. Podejmując współpracę z gospodarstwami zewnętrznymi już 2 lata wcześniej rozpoczynamy przygotowania do produkcji ziemniaka. Zaczynamy od przedplonu. Unikamy sadzenia ziemniaków po rzepaku czy kukurydzy ziarnowej. Pożądanym przedplonem są dla nas zboża. Jednak niezwykle ważne by były one odchwaszczane w specyficzny sposób, z wyłączeniem substancji czynnych, szkodliwych zarówno dla gleby, jak również dla samego ziemniaka. Unikamy stosowania herbicydów zawierających pewne substancje czynne z sulfonylomoczników, ponieważ te długo utrzymują się w glebie i ich pozostałości mogą być obecne w ziemniaku. W naszym gospodarstwie kierujemy się Standarem Produkcji Biologicznej, który ma na uwadze zarówno ochronę gleby, jak również jakość i bezpieczeństwo produktów dostarczanych naszym odbiorcom, a w konsekwencji konsumentom. Kolejna ważna dla nas kwestia to pozostawienie słomy po zbiorze zbóż, którą dokładnie rozrabiamy. Niestety mankamentem uprawy ziemniaka jest to, że ma ograniczający wpływ na próchnicę. Szereg zabiegów poczynając od uprawek, poprzez sadzenie aż po zbiór w dużym stopniu napowietrza glebę, a to z kolei wpływa na spalanie materii organicznej. Chcemy zabezpieczyć glebę przed utratą materii organicznej, stąd po pierwsze resztki pożniwne, a następnie obornik. Istotne dla nas by był to obornik bydlęcy, a w razie jego braku stosujemy inny nawóz organiczny. Jest to o tyle ważne, że nawozy naturalne pomagają w rozkładzie słomy, stanowią doskonałą pożywkę mikrobiologiczną, a także są źródłem składników pokarmowych dla poplonów. Poplony to kolejny krok w naszej technologii. Za wysiewem ich przemawia kilka argumentów. Po pierwsze są doskonałymi roślinami wskaźnikowymi, szczególnie na polach, których historia nie jest nam znana. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, jakie herbicydy były stosowane i czy będą one bezpieczne dla ziemniaka. Poplony zacieniają glebę, co zapobiega nadmiernej transpiracji wody. Zapobiegają erozji, a także wiążą składniki z głębszych frakcji gleby, a w wyniku rozkładu są udostępniane roślinom następczym. Dzięki temu budujemy potencjał nawozowy. Niezmiernie ważne są dla nas praktyki poprawiające glebę. Rolnicy z nami współpracujący mogą nauczyć się od nas tych praktyk, tym samym zadbać o glebę w swoich gospodarstwach.
Jak wygląda rynek ziemniaka chipsowego i frytkowego? Jakie są trendy konsumenckie?
Przewidywania co do trendów konsumenckie wskazują, że spożycie chipsów będzie maleć. Jednak pandemia koronawirusa pokazuje zupełnie odwrotny kierunek. Spożycie słonych przekąsek wzrosło, mimo że tego typu produkty nie kojarzą się pozytywnie. Niemniej jednak należy pamiętać o tym, że produkujemy nie tylko na rynek rodzimy, ale również do innych krajów. Polska to kraj, który posiada bardzo dobre warunki do uprawy ziemniaka, dlatego też zwiększa się areał tej uprawy w kierunku chipsowym. Sukcesywnie rośnie też rynek ziemniaków frytkowych. Jesteśmy coraz bardziej zajęci, żyjemy coraz szybciej, co wiąże się również z tym, że szukamy łatwych sposobów na przygotowanie posiłków. Coraz chętniej jadamy tez poza domem. Jak na razie ze względu na Covid-19 działalność gastronomii jest ograniczona, ale przewiduje się, że po pandemii, udział tego rynku będzie się zwiększał.
Opracowali Państwo biologizację, Kodeks 5C? Co to takiego?
Standard Produkcji Biologicznej Top Farms, w skrócie Biologizacja Top Farms, opiera się na pięciu punktach – po angielsku pięciu C: wapnowania (wapno – ang. calcium), węgla (carbon), poplonów (cover crops), uprawy (cultivation) oraz kultury (culture). C – jak Calcium, czyli wapno. Uważamy, że wapno jest jednym z najważniejszych pierwiastków w glebie. Odpowiada nie tylko za regulację odczynu gleby, ale również wchodzi w skład koloidów glebowych, wpływa na rozwój pozytywnej mikroflory oraz jest pierwiastkiem odżywczym dla roślin. Kolejno węgiel, którego zawartość mówi nam o produktywności gleby. W gospodarstwach Top Farms kładziemy nacisk na prawidłowy płodozmian oraz ograniczamy wywożenie materii organicznej z gleby. Dalej poplony, o których wartości wspomniałem już wcześniej. Dodatkowo stawiamy na odpowiednią uprawę gleby, a także kulturę prowadzenia gospodarstwa. Budujemy zbiorniki retencyjne, które są źródłem wody do nawadniania ziemniaków w okresach suszy. Zakładamy również pożytki dla pszczół by chronić owady zapylające. Stawiamy na holistyczne podejście do prowadzenia produkcji.
Gdzie konsument może dostać ziemniaki pochodzące z upraw Top Farm?
Top Farms to nie tylko ziemniaki. Niemniej jednak nasze ziemniaki trafiają do największych firm, które mają w swoim asortymencie frytki, zarówno w sieciach restauracji, w tym najbardziej znanych i popularnych sieciach typu fast food, jak i tych do przygotowania w domach. Nasze ziemniaki trafiają zarówno do odbiorców z Polski, jak i basenu Morza Bałtyckiego. Jest duże prawdopodobieństwo, że chipsy, które Państwo spożywacie są zrobione właśnie z naszych ziemniaków. W swoim gospodarstwie produkujemy specyficzny typ pszenicy, tzw. ciasteczkowy na mąkę, którą znaleźć można w większości ciastek i wafli wiodących producentów krajowych i międzynarodowych. Jesteśmy największym producentem orkiszu, która jest pszenicą o dużej wartości dla człowieka. W ostatnich latach skupiamy się na uprawach prozdrowotnych żyta, lnu czy owsa. Jesteśmy pierwszym producentem słodkich ziemniaków w kraju. Uprawiamy również kukurydzę fioletową. Staramy się odpowiadać na potrzeby konsumentów, dlatego mamy też uprawy bio. Naszymi doświadczeniami i nowinkami dzielimy się ze współpracującym z nami gospodarstwami, dzięki czemu mają szansę, by podnieść żyzność swoich gleb i zapoznać się z innowacjami.
Dziękuję za rozmowę
Więcej o biologizacji https://agroprofil.pl/uprawa/co-warto-wiedziec-o-biologizacji/
Autor: Dr inż. Aleksandra Wieremczuk