środa, 2 kwietnia, 2025
spot_img

Adiuwanty wielofunkcyjne – konieczność czy luksus? Obniż koszty zabiegów i zwiększ ich efektywność!

spot_imgspot_img

Mówiąc kolokwialnie – w trakcie każdego sezonu przez opryskiwacz przepuszczamy dziesiątki tysięcy złotych! Zabiegi wykonujemy, jednak często bez adiuwantów obniżając znacząco ich efektywność działania ŚOR. Tymczasem na rynku adiuwantów z roku na rok jest dostępnych coraz więcej produktów, a świadomy wybór jest nawet coraz trudniejszy. Czym należy się kierować przy ich wyborze i zakupie?

Czynniki ograniczające efektywność zabiegów

Dobierając adiuwant do zabiegu musimy określić jakie cele ma spełniać. Czynników ograniczających działanie ŚOR jest wiele, jednak tych najbardziej znaczących jest kilka i są to: dryft, słaba retencja na powierzchni roślin, krystalizacja preparatu czy ograniczenia we wnikaniu. Ilość substancji czynnej, która dociera do miejsca działania wynosi przeciętnie w zakresie od 2 do 10%. Jest to bardzo niewiele i pokazuje jak zabiegi ochrony są niedoskonałe. W celu racjonalizacji produkcji roślinnej powinniśmy robić wszystko, aby doprowadzić do podniesienia skuteczności, a jeśli jest taka możliwość również do redukcji dawek ŚOR.

Adiuwanty zwiększają pokrycie blaszki liściowej w wyniku obniżenia napięcia powierzchniowego cieczy roboczej. fot. A.Wachowski

Proste adiuwanty, czyli jakie?

Standardowe adiuwanty to proste produkty spełniające wyłącznie podstawowe funkcje. Należą do nich kondycjonery wody, surfaktanty, adiuwanty olejowe, adiuwanty zakwaszające oraz siarczan amonowy. W Polsce rynek adiuwantów od wielu lat nie jest w żaden sposób regulowany i kontrolowany, a jakość, skuteczność i bezpieczeństwo środowiska jest zależne od dobrej woli producentów. Prowadzi to do pewnych patologii w wyniku których, pojawiają się produkty o niewielkim wpływie na podniesienie skuteczności zabiegów oraz produkty, w których zawarte komponenty negatywnie wpływają na środowisko i zdrowie człowieka. 

Adiuwanty olejowe – prawie do wszystkiego 

Adiuwanty olejowe mogą być stosowane podczas większości zabiegów z herbicydami, fungicydami i insektycydami z pewnymi wyłączeniami. Każdy adiuwant olejowy składa się z dwóch komponentów – bazy olejowej i emulgatora. Bazy olejowe różnią się pomiędzy sobą pochodzeniem oleju. Mogą być to ropopochodne oleje mineralne czy oleje roślinne np. rzepakowy, a także modyfikowane oleje roślinne (np. estry metylowe kwasów tłuszczowych – MSO)

Oleje różnią się właściwościami np. olej mineralny nie jest biodegradowalny i cechuję się dość dużą lepkością. Podobnie wysoką lepkość mają oleje roślinne. Natomiast, obecnie popularny ester metylowy kwasów tłuszczowych posiada wybitne właściwości rozpuszczające warstwę woskową w niskich temperaturach co jest wskazane przy wykonywaniu wielu zabiegów, szczególnie w problematycznych uprawach takich jak buraki cukrowe, kukurydza czy niektóre warzywa. Dzięki niskiej lepkości uzyskujemy znaczną poprawę mieszania środków ochrony roślin z zimną wodą. Jego stosowanie z punktu widzenia rolnika jest korzystniejsze od olei roślinnych, mineralnych i innych olei dostępnych w obiegu. Ester metylowy oleju rzepakowego umożliwia wnikanie środka podczas niskich temperatur (poprzez wprowadzenie warstwy woskowej w stan płynny lub półpłynny). 

Niezbędnym elementem każdego adiuwanta olejowego jest emulgator. Jego rolą jest stworzenie emulsji olejowej czyli umożliwienie równomiernego rozproszenia oleju w całej objętości cieczy roboczej. Bez niego po dodaniu oleju do wody, olej wypłynie na powierzchnię cieczy, a ciecz nie będzie wówczas jednorodna. Najdroższym i najważniejszym komponentem adiuwantów olejowych jest właśnie emulgator. To od niego zależy jakość adiuwantów. Jego cena wynosi od kilku do około 50 zł za kg. To on wpływa na jakość emulsji, ale również na retencję, napięcie powierzchniowe cieczy na liściu czy inne cechy. Niektórzy producenci adiuwantów starają się w celu ograniczeniu kosztów produkcji zmniejszać jego dawki lub zastępować go np. surfaktantem organosilikonowym.  

Adiuwanty olejowe występują w formulacjach 80 EC, 82,5 EC, 90 EC i 95 EC. Liczba mówi o procentowej ilości bazy olejowej – np. w adiuwancie o formulacji 95 EC, 95% objętości to baza olejowa, a tylko 5% objętości to emulgator. Taki adiuwant jest tańszy w produkcji od adiuwanta 80 EC, ale też będzie wykazywał niższą skuteczność wynikającą z niższej jakości emulsji i słabszej retencji. 

Surfaktanty – jak obniżyć napięcie powierzchniowe?

Grupa surfaktantów jest bardzo popularna, jednak ich działanie jest bardzo ograniczone w stosunku do adiuwantów wielofunkcyjnych. W rodzinie surfaktantów występują adiuwanty obniżające napięcie powierzchniowe. Grupa ta jest bardzo obszerna. Wchodzą w nią środki powierzchniowo czynne m.in. mydła, etoksylowane alkohole i związki silikonowe. Każdy surfaktant wykazuje się indywidualnymi i często niepowtarzalnymi cechami – różnią się m.in. powinowactwem do tłuszczy, wody. Niestety przez brak rejestracji, producenci konkurują pomiędzy sobą ceną, a rolnicy nie są w stanie sami zidentyfikować pozostałych cech. Zdecydowana większość sprzedawanych surfaktantów w produkcji kosztuje od kilkunastu groszy do kilku złotych na zabieg. Niestety, ich formulacje mogą być niezmieniane nawet od lat 80. XX wieku nie spełniając obecnie zasadniczych funkcji w ochronie roślin. 

Efektywność zabiegu może obniżyć bor stosowany w mieszaninach, stąd koniecznością tutaj jest stosowanie kondycjonerów. fot. M.Piśny

Kondycjonery – jak obniżyć pH cieczy i zmniejszyć twardość wody?

Jako kondycjonery, czyli adiuwanty zmniejszające twardość wody sprzedaje się adiuwanty zakwaszające, często posiadające wbudowany wskaźnik pH. Niestety ich zdolność do zmniejszania twardości wody i poprawy działania herbicydów wrażliwych na twardość jest bardzo słaba. Dawkowanie wynosi od 0,1 l do 0,2 l/ha. Bardzo dobrze obniżają pH już stosowane w niewielkich dawkach.  

Drugą grupą kondycjonerów są adiuwanty zawierające kwas wersenowy w komercyjnym zastosowaniu funkcjonujące jako czynnik chelatujący EDTA. Według producentów nawozów EDTA bardzo sprawnie przekazują one mikroelementy dla roślin. Ta grupa adiuwantów nie sprawdza się również w stosowaniu z herbicydami wrażliwymi na twardość wody. 

Firma Agromix wykonuje wiele ciekawych doświadczeń polowych badając działanie adiuwantów. fot. M.Piśny

Adiuwanty wielokierunkowe – czy to jest nam potrzebne? 

Tak, ponieważ na skuteczność zabiegów wpływa wiele czynników. Do miejsca działania dociera od 2 do maksymalnie 15% aplikowanego środka ochrony roślin. Podczas znoszenia tracimy około 20% cieczy, poprzez niską retencję kolejne przeciętnie 30%, a na procesie wnikania następne 15 – 20%. Poprawiając tylko te trzy elementy możemy osiągnąć znaczny wzrost efektywności zabiegu. Żeby to osiągnąć musimy zastosować kilka różnych adiuwantów lub jednego o wielokierunkowym działaniu, który działa na wiele czynników.  

W Europie jest tylko jeden producent adiuwantów o wielokierunkowym działaniu – firma AGROMIX zlokalizowana w Niepołomicach. Rozwój adiuwantów nie jest szybki i prosty. Proces ten trwa od roku do kilkunastu lat. Do tego należy doliczyć czas na odpowiednie przetestowanie w warunkach polowych, na testy kompatybilności z różnymi środkami ochrony roślin, to co najmniej kolejne cztery lata.  

Od wprowadzenia na rynek pierwszego adiuwanta o wielokierunkowym działaniu jakim był AS 500 SL produkowany na licencji zakupionej od UP w Poznaniu minęło prawie 20 lat. W tym czasie AGROMIX wprowadził drugą generację – AS Premium z unowocześnionym składem, zmienioną formulacją oraz z wprowadzonym komponent antyznoszeniowym. AGROMIX w 2020 roku, podkreślając ważność problemu znoszenia kropel opryskowych, wprowadził serię adiuwantów z wbudowanym komponentem antyznoszeniowym, która jako pierwsza seria adiuwantów w Polsce posiada wykonane badania odnośnie bezpieczeństwa dla środowiska i skuteczności zgodne z normami obowiązującymi dla środków ochrony roślin.  

W 2025 roku AGROMIX wprowadził nową serię adiuwantów – Super Concentrate Line. Jest to grupa adiuwantów super skoncentrowanych, dostosowanych do poszczególnych upraw. Pierwszym z nich jest Atpolan Zboża – adiuwant o wielokierunkowym działaniu dedykowany do zabiegów herbicydowych, fungicydowych, insektycydowych czy regulujących wzrost w zbożach. Posiada wbudowaną kompozycję surfaktantów, komponent antyznoszeniowy, antypieniący i filtr promieniowania UV. Jest to mało popularny komponent w Polsce. Jego celem jest ochronienie przed rozpadem fotolitycznym substancji czynnych m. in. acetamiprydu, który w pewnych warunkach ulega szybkiej dezaktywacji.  

Autor – Adam Wachowski, Agromix Niepołomice

Artykuł ukazał się w marcowym numerze Agro Profil 3 / 2025.

spot_imgspot_img
Agro Profil
Agro Profil
Magazyn rolniczy Agro Profil tworzony jest przez redaktorów rolników. Praktyczne podejście do problemów jest dla nas najważniejsze. Agro Wydawnictwo powstało w styczniu 2016 roku i od tego czasu regularnie przekazuje polskim rolnikom wiedzę ułatwiającą prowadzenie nowoczesnego gospodarstwa. Każdego roku Magazyn Agro Profil uczestniczy w wielu wydarzeniach branżowych - między innymi Agro Show, Agro Tech Kielce, Polagra Premiery, Agro-Park, Targi Książki i wielu innych. Wydawnictwo współpracuje z wieloma pracownikami naukowymi takich placówek jak np. Instytut Ochrony Roślin, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu czy też Politechniki Bydgoskiej.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x