Co znajdziesz w artykule?
Żyjemy w trudnych czasach, w dobie pandemii i rosnącej inflacji. Większość płodów rolnych uzyskało ceny, dzięki którym w rolnictwie, mimo sporych kosztów produkcji, można osiągnąć satysfakcjonujący poziom finansowy.
Jak do tego wszystkiego ma się branża ziemniaków przemysłowych? Jakie nastroje panują wśród plantatorów i czy czeka ich ten sam los, co producentów trzody chlewnej?
Produkcja ziemniaków skrobiowych poniżej opłacalności
Wśród rolników zajmujących się uprawą ziemniaków przemysłowych nastroje są bardzo mieszane, a wręcz można stwierdzić, że producenci często są załamani opłacalnością swojej produkcji. Koszty znacząco wzrosły, czego nie idzie akurat przegapić na rynku, a mimo to zakłady przetwórcze nie są skore do podwyżek ceny skrobi ziemniaczanej producentom. W większości przypadków są to podwyżki ok 15-25% odnosząc się do roku ubiegłego.
Pan Ryszard, produkujący ziemniaki do WPPZ Luboń, jest zdruzgotany sytuacją, która obecnie ma miejsce. Producenci, którzy przed laty zainwestowali ogromne pieniądze w produkcję ziemniaków liczyli, że robią krok w przyszłość. Co się okazało, są na skraju wyczerpania nerwowego, całe ich zaangażowanie poszło na marne, ponieważ z roku na rok są zmuszeni do likwidowania produkcji ziemniaków na rzecz innych upraw ze względu na bardzo niską opłacalność produkcji.
Pan Michał z kolei ma zawarte 3 umowy kontraktacyjne, każdą w innym zakładzie produkującym skrobie, twierdzi, że jeżeli wynagrodzenie za kilogram skrobi nie osiągnie co najmniej 2 zł, będzie zmuszony do całkowitej likwidacji produkcji.
– Każdy ma jakieś zobowiązania, a żeby pracować tylko po to by zamykać koszty, które w dzisiejszych czasach są coraz większe to bez sensu. Ziemniaki przemysłowe znikną z naszych pól, a w zamian zaczniemy produkcje roślin, które naprawdę dają możliwość dobrego zarobku bez większego nakładu pracy ludzkiej, która akurat w branży ziemniaków jest dosyć spora.- podkreśla plantator.
PPZ Trzemeszno bez ustalonej stawki za skrobię
Pani Magda wraz z mężem produkują ziemniaki przemysłowe dla zakładu PPZ Trzemeszno, wyrazili o całej sytuacji to, co tak naprawdę myślą:
– W branży ziemniaka przemysłowego sytuacja staje jest mało optymistyczna. Co z tego, że jeszcze jest jakiś dochód, skoro jest on zdecydowanie niższy, niż w innych uprawach, do tego mniej pracochłonnych, mniej kosztownych, niewymagających tylu specjalistycznych maszyn. Wielu rolników, których znam, a którzy uprawiają ziemniaki lub produkują sadzeniaki, uważa ten rok za przełomowy. Wielu ogranicza produkcję, tzn. w tym roku posadzą tylko tyle, ile zostawili sobie sadzonki. Nie będą kupować nowych i jeśli w tym roku również produkcja nie przyniesie im satysfakcjonujących dochodów, zrezygnują całkowicie z uprawy. Razem z mężem już w tym roku sadzimy o 6 ha mniej sadzeniaka kwalifikowanego i zastanawiamy się czy nie ograniczyć przemysłu. Jeśli tak będzie wyglądać sytuacja w całym kraju, jak u nas w PPZ Trzemeszno, to branża ziemniaka przemysłowego podzieli los hodowli świń. Jeśli zakłady będą jak do tej pory niemrawo reagować na sytuacje, w której rolnik z roku na rok ma niższe zyski i coraz większe koszty, to nie będą mieli co przerabiać, bo rolnicy nie będą sadzić. To już nie te czasy, że rolnik to głupi chłopek i nie potrafi liczyć. Jak zwykle wszyscy wyżej nie dostrzegają problemu, albo udają że go nie ma. Przecież jak my przestaniemy sadzić to zakłady poupadają, instytuty też stracą duża rzesze klientów, bo wbrew pozorom, udział ziemniaka przemysłowego w skali produkcji wszystkich ziemniaków jest duży. Również dilerzy maszyn i zakłady produkujące maszyny dedykowane odczują odpływ klientów. To wszystko spowoduje utratę pracy dla dużej rzeszy pracowników. Ciekawe kiedy ktoś to zauważy, bo upadek branży wieprzowiny rolnicy wieszczyli kilka lat wcześniej, już wtedy wskazywali na pierwsze symptomy początku końca. Teraz my, branża ziemniaka przemysłowego, stanęliśmy na szczycie równi pochyłej i zaczynamy staczać się w dół. Pytanie, czy prezesi zakładów zareagują na tyle wcześnie, żeby to przerwać. Czy nadal będą uparcie trwać przy swoim, bo liczy się jak największy zysk? Tylko dlaczego naszym kosztem? Słyszymy „bo zakład inwestuje”, a my to co, nie musimy? Nam ma wystarczyć na chleb ze smalcem, miska ryżu?
Producenci PPZ TRZEMESZNO do dzisiaj nie znają oraz nie mają zagwarantowanej ceny skrobi. Znajdujemy się w czasie, gdzie każdy jest już na końcówce planowania nowego sezonu, większość rolników ma zakupione nasiona innych roślin na obsianie pozostałego areału, a Ci producenci nie mogą podjąć jak na razie żadnych znaczących kroków w planowaniu swojej produkcji, bo nie wiedzą nawet za jakie pieniądze będą produkować ziemniaki w nadchodzącym sezonie. Nie są w stanie powiedzieć czy im się to opłaci.
Skrobia poniżej 2 zł/kg
WPPZ Luboń na dzień dzisiejszy proponuje swoim dostawcom 1,55 zł/kg skrobi bezwodnej, jest to delikatna podwyżka co do ubiegłego sezonu, ale zdecydowanie nie zadowalająca producentów.
Zakład przetwórczy PEPEES S.A w Łomży jest w stanie zagwarantować rolnikom na dzień dzisiejszy 1,70 zł/kg skrobi. Jest to zdecydowanie lepsza podwyżka niż w zakładzie wyżej, ale czy na pewno pokrywająca oczekiwania producentów?
Śmiało mogę dodać, że zakłady przetwórcze nie są skore do udzielania jakichkolwiek informacji dotyczących cen i przyszłości ziemniaków przemysłowych.
Ziemniaki podzielą losy trzody chlewnej?
Jeśli w najbliższym czasie ceny ziemniaków skrobiowych znacząco nie wzrosną, możemy spotkać się z podobnym zjawiskiem co na rynku trzody chlewnej. Rolnicy przestaną produkować ziemniaki na rzecz innych roślin, typu pszenica, kukurydza czy też rzepak. Co za tym idzie, w naszym kraju stanie się ogromny problem z płodozmianem, a także z przesyceniem rynku innymi produktami. Po znaczącym spadku powierzchni uprawy ziemniaków, nie będzie możliwości odbudowy powierzchni w kilka lat, musimy pamiętać, że ziemniaki to setki przerzucanych ton, ogromne koszty przechowywania materiału sadzeniakowego, a także specjalistyczny sprzęt, który kosztuje ogromne pieniądze i nie jest tak łatwo dostępny w firmach usługowych, jak chociażby pozostałe sprzęty do innych upraw.
Upadająca branża przemysłowa pociągnie za sobą nie tylko zakłady produkujące skrobie, ale i przedsiębiorstwa produkujące materiał sadzeniakowy oraz przemysł maszynowy. Spora cześć maszyn dedykowana jest tylko i wyłącznie dla tej branży, a to pociągnie za sobą tysiące znikających miejsc pracy.
Nie bądźmy obojętni, zareagujmy nim będzie za późno!
Przedstawiamy państwu kalkulacje produkcji ziemniaków przemysłowych oraz dla porównania kalkulacje produkcji pszenicy oraz kukurydzy, przeprowadzoną przez plantatorów współpracujących z PPZ Trzemeszno.
Koszty produkcji ziemniaka przemysłowego | |
1. Nawóz K5 3,2 t/ha | 800 zł |
2. Sól potasowa 100 kg/ha | 270 zł |
3. Nawóz fosforowy 300 kg/ha | 840 zł |
4. Obornik kurzy zakup 5 t/ha + koszty rozwozu | 400 zł |
5. Nawóz azotowy w 2 dawkach 500 kg | 1 300 zł |
6. Koszty rozsiewu nawozów x4 | 100 zł |
7. Zaprawa Moncut 0,2 l/t x 3t = 0,6 l/ha | 300 zł |
8. Sadzeniak 3 t/ha: | |
z zakupu 0,5 t/ha | 600 zł |
własne 2,5 t (w cenie uwzględniono koszty przechowania, sortowania i ewentualnej sprzedaży jako ziemniak przemysłowy) | 1 200 zł |
9. Sadzenie 1 ha (2 osoby) | 250 zł |
10. Formowanie redlin | 200 zł |
11. Ochrona na chwasty (1 zabieg) | 250 zł |
12. Ochrona zaraza, alternarioza i inne (6 zabiegów) | 1 080 zł |
13. Ochrona przeciw stonce ziemniacznej (2 zabiegi) | 160 zł |
14. Kelpak + odżywki + adiuwanty + siarczan | 580 zł |
15. Koszty wykonania zabiegu 10 x 50 zł | 500 zł |
16. Kopanie (pracownicy, paliwo, transport i części zamienne) | 1 240 zł |
17. Transport do PPZ Trzemeszno | 1 200 zł |
18. Koszty deszczowania (4 przejścia przy w miarę dobrych opadach) | 280 zł |
RAZEM | 11 550 zł |
PRZYCHÓD | |
Przychód z 1 ha przy wydajności 40 t/ha i cenie 320 zł/t z dopłatą transportową | 12 800 zł |
Dofinansowanie PPZ Trzemeszno 1 ha | 400 zł |
Dopłata skrobiowa do 1 ha z ARiMR | 1 210 zł |
RAZEM | 14 410 zł |
Zysk z 1 ha | 2 860 zł |
PSZENICA – KOSZTY 1 ha | |
1. Materiał siewny + siew | 450 zł |
2. Nawozy + rozsianie | 3 500 zł |
3. Ochrona + koszty oprysku | 550 zł |
4. Zbiór + transport | 400 zł |
5. Odżywki | 100 zł |
RAZEM | 5 000 zł |
PRZYCHÓD | |
Przychód przy 7 t/ha x 1100 zł | 7 700 zł |
Zysk | 2 700 zł |
Z uwzględnieniem deszczowania – koszty | |
Deszczowanie (2 przejścia) | 200 zł |
Koszty za deszczowanie | 5 200 zł |
Przychód | |
Przychód przy min. 8 t/ha x 1100zł | 8 800 zł |
Zysk | 3 600 zł |
KUKURYDZA – KOSZTY 1 ha | ||||||||
1. Materiał siewny + siew | 700 zł | |||||||
2. Nawozy + rozsiewanie | 3 350 zł | |||||||
3. Ochrona + odżywki + koszt oprysku | 400 zł | |||||||
4. Zbiór + transport | 500 zł | |||||||
RAZEM | 4 950 zł | |||||||
PRZYCHÓD | ||||||||
Przychód przy 13 t/ha x 700 zł/t | 9 100 zł | |||||||
Zysk | 4 150 zł | |||||||
Przychód przy 12 t/ha x 650 zł/t | 7 800 zł | |||||||
Zysk | 2 850 zł |