Silnik w ciągniku ma za zadanie dostarczyć moc i moment obrotowy do układu przeniesienia napędu. Jego ostatnim elementem jest koło przekazujące moment obrotowy na podłoże. Poniżej o zadaniach układu napędowego, ich rodzajach i konstrukcji. | dr inż. Marek Brennensthul, Instytut Inżynierii Rolniczej,UP Wrocław
Współczesne ciągniki rolnicze charakteryzują się uniwersalnością stosowania – oczekuje się od nich efektywnego wykorzystania zarówno przy pracach polowych, jak i w transporcie. Z tego względu konieczne jest zapewnienie możliwie dużego zakresu prędkości jazdy oraz zdolności rozwijania dużych sił trakcyjnych. Źródłem energii w ciągniku rolniczym jest silnik spalinowy, który ma określony zakres prędkości obrotowych. Moc przenoszona z silnika na koła to iloczyn dwóch parametrów: momentu obrotowego (od którego zależy siła trakcyjna na kołach) oraz prędkości obrotowej (od której zależy prędkość jazdy). Zapewnienie możliwości zmiany proporcji pomiędzy tymi dwoma parametrami jest realne dzięki zastosowaniu w pojeździe układu napędowego. Innymi słowy, układ napędowy „dba” o to, aby silnik cały czas pracował w korzystnym zakresie prędkości obrotowych.
Do pozostałych zadań układu napędowego zalicza się: ––zapewnienie możliwości chwilowego rozłączenia napędu przy pracującym silniku, ––zabezpieczenie silnika przed przeciążeniem, ––umożliwienie jazdy do tyłu, –– rozdział momentu obrotowego na prawe i lewe koło napędowe, ––przekazywanie momentu obrotowego na WOM.
Trochę historii
Pierwsze ciągniki rolnicze (z przełomu XIX i XX w.) były wyposażone w bardzo prymitywne układy napędowe; początkowo jednostopniowe (jeden bieg do przodu i jeden wsteczny). Z czasem dostrzeżono potrzebę wprowadzenia większej liczby przełożeń. Udoskonalenie konstrukcji układów jezdnych, a przede wszystkim wprowadzenie kół ogumionych pozwoliło na osiąganie większych prędkości jazdy w pracach transportowych i wymusiło dalsze udoskonalanie układów napędowych. W ciągnikach z lat trzydziestych XX w. powszechne były układy napędowe o 3 lub 4 przełożeniach do przodu i jednym wstecznym, niekiedy stosowano też reduktor, który podwajał liczbę podstawowych biegów i umożliwiał osiąganie dwóch zakresów prędkości (biegi szosowe i polowe). Przez kolejne dekady rozwój układów napędowych polegał głównie na zwiększaniu liczby biegów. Dawało to większą możliwość dostosowania do chwilowych warunków jazdy, dostrzeżono jednak pewną trudność w obsłudze, np. w ciągnikach z lat 70. XX w. występowały ręcznie przełączalne mechaniczne skrzynie biegów o co najmniej kilkunastu przełożeniach – mniej doświadczonym traktorzystom dobór odpowiedniego biegu mógł przysparzać pewnych trudności. Stąd też dalszy rozwój konstrukcji układów napędowych polegał na ich zautomatyzowaniu.
Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 9/2016