Co znajdziesz w artykule?
Ursus C-360, produkowany w latach 1976–1992, miał silnik czterocylindrowy o pojemności 3121 cm³, mocy 52 KM i momencie 190 Nm. Choć była to konstrukcja prosta, ceniona za mechaniczne sterowanie i łatwy dostęp do podzespołów, dziś stanowi już tylko bazę porównawczą. Mechaniczna skrzynia o 10 biegach do przodu i 2 do tyłu, brak rewersu, maksymalna prędkość około 25 km/h oraz udźwig tylnego podnośnika 1200 kg ograniczają współpracę z wieloma nowoczesnymi narzędziami. Wydajność hydrauliki wynosząca 20 l/min oraz zaledwie dwa wyjścia hydrauliczne także odbiegają od współczesnych standardów. Mimo to C-360 była ciągnikiem lekkim, ważącym 2170 kg, zwrotnym i oszczędnym, co do dziś wpływa na oczekiwania rolników poszukujących godnego następcy.
Jakich parametrów trzeba dziś, aby realnie zastąpić C360?
Nowoczesny ciągnik użytkowy powinien zachować to, co w C-360 było najważniejsze: Oszczędność, prostotę obsługi i niskie koszty eksploatacji. Jednocześnie powinien oferować większą moc (najlepiej 65–80 KM), aby nie tylko zastąpić, ale i poszerzyć zakres prac. Hydraulika powinna mieć wydajność co najmniej 45–55 l/min, a udźwig TUZ kierunek 2200–3000 kg. Napęd 4×4 i rewers poprawiają manewrowanie, szczególnie przy ładowaczu czołowym. W kabinie oczekuje się lepszego wygłuszenia i ergonomii, które dawniej były elementami marginalnymi – w C-360 kabina typu Sokółka była prosta, choć praktyczna, z otwieranym dachem i szybami, ale bez izolacji akustycznej.
Przykłady nowoczesnych następców C360
Poniżej znajdziesz modele najczęściej wybierane jako realna alternatywa dla Ursusa C-360 w gospodarstwach małych i średnich. Wszystkie bazują na parametrach wyraźnie przewyższających możliwości starego Ursusa, ale nadal pozostają maszynami prostymi, użytkowymi i ekonomicznymi.
Solis 75 N (około 75 KM)
To ciągnik o mocy zbliżonej do górnej granicy potrzeb typowego gospodarstwa, które przez lata pracowało na C-360. Silnik generuje około 75 KM, czyli o ponad 20 więcej niż Ursus. Hydraulika o wydajności ponad 50 l/min oraz udźwig przekraczający 2500 kg pozwalają pracować z cięższymi maszynami uprawowymi, co dla C-360 było nieosiągalne. Solis 75 N jest ceniony za nieskomplikowaną budowę silnika i skrzyni, dlatego utrzymanie kosztów serwisowych na niskim poziomie jest w tym modelu możliwe.
Mahindra NOVO 755 DI 4WD (około 74 KM)
Mahindra kieruje swoje modele do gospodarstw oczekujących wytrzymałego ciągnika o prostej konstrukcji. Wersja 4WD zapewnia znacznie większy uciąg niż C-360 z napędem tylko na tylną oś. Udźwig podnośnika znacząco przekracza wartość 1200 kg znaną z Ursusa, a skrzynia z wieloma przełożeniami poprawia płynność pracy. Silnik o pojemności ponad 3500 cm³ i wysoki moment przy niskich obrotach sprawiają, że maszyna jest wyraźnie silniejsza, ale nadal pozostaje ekonomiczna.
Kubota M7060 (około 71 KM)
W tej serii kluczowa jest wysoka kultura pracy silnika oraz wyjątkowo dobra hydraulika. Kubota M7060 może być traktowana jako następca dla rolników, którzy chcą przejść z prostoty C-360 na bardziej nowoczesną, ale jednocześnie bardzo trwałą maszynę. Wydajność układu hydraulicznego przewyższa czterokrotnie 20 l/min znane z Ursusa. Płynny rewers przy kierownicy ułatwia manewrowanie podczas pracy z ładowaczem, co w C-360 wymagało zatrzymania i ręcznego wybierania biegów.
Zetor Proxima CL 70 (około 70 KM)
Zetor pozostaje blisko filozofii maszyn użytkowych, dlatego Proxima CL 70 to jedna z najpopularniejszych propozycji dla następców C-360. Jej masa jest znacznie większa od 2170 kg Ursusa, lecz przekłada się to na stabilność z wszechstronnymi narzędziami. Skrzynia jest nadal mechaniczna, ale dostępne jest więcej przełożeń i możliwość wyboru wersji z rewersem. Hydraulika pracuje dużo szybciej i pozwala wykorzystać współczesne agregaty siewne czy cięższe prasy.
Tym T654 (około 65 KM)
Dla rolników przywiązanych do lekkich, zwrotnych ciągników Tym T654 jest ciekawą alternatywą. Jest mocniejszy niż C-360, ale nie tak ciężki jak niektóre Zetory czy Kuboty. Kabina jest dobrze wyciszona, co stanowi kontrast z kabiną Sokółka, w której hałas był kluczowym problemem podczas długiej pracy. Współczesna hydraulika oraz napęd 4×4 znacząco zwiększają możliwości robocze podczas transportu, koszenia czy pracy z ładowaczem.
Co zyskuje gospodarstwo wymieniając C360 na nowy model?
Najważniejszą zmianą jest komfort i efektywność energetyczna. Silniki nowszej generacji spalają mniej mimo większej mocy, ponieważ pracują w optymalnym zakresie momentu obrotowego. W C-360 moc 52 KM i moment 190 Nm były wystarczające przy lekkich narzędziach, lecz ograniczały rozwój gospodarstwa. Dzisiejsze ciągniki zapewniają także wyższą prędkość transportową, zwykle 35–40 km/h, co przyspiesza przewóz bel, ziarna lub nawozów. Znaczące jest również bezpieczeństwo – nowoczesne kabiny spełniają normy, których nie przewidywano w latach produkcji C-360.
Współczesny następca – nie kopia, lecz rozwinięcie idei
Ursus C-360 pozostaje fundamentem polskiej wsi, lecz jego parametry techniczne pochodzą z epoki, która dawno minęła. Dzisiejsze ciągniki, nawet jeśli pozornie skromne, oferują wielokrotnie większą wydajność hydrauliki, moc, komfort pracy i możliwości agregowania narzędzi. Rolnik wybierający między modelami o mocy 65–80 KM otrzymuje maszynę, która zachowuje praktyczność starego Ursusa, a jednocześnie otwiera drzwi do bardziej wydajnej i wygodnej pracy każdego dnia.











Szkoda, że artykuł nie uzupełniony zdjęciami
Napisałem komentarz o braku zdjęć w artykule. Cenzura nie przepuściła…