Niemcy ukończyły budowę i scalanie ważnego odcinka ogrodzenia ochronnego wzdłuż granicy z Polską. Ogrodzenie graniczne jest kluczowym środkiem kontroli rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń (ASF) w tym kraju.
Z początkiem grudnia władzom Saksonii udało się więc połączyć swoją inwestycję z analogiczną zaporą w Brandenburgii. Docelowo ogrodzenie ma obejmować całą granicę polsko-niemiecką. Jeżeli do tego dojdzie, to ostatnim niemieckim landem oddzielonym zaporą od naszego kraju będzie Meklemburgia-Pomorze Przednie. Natomiast całkowita długość granicy między naszymi państwami to 467 km.
Uwzględniono wnioski rolników
Dodajmy, że wcześniej w Saksonii istniało już 128-kilometrowe ogrodzenie elektryczne, ale rolnicy domagali się dodatkowych wzmocnień. W konsekwencji w budowę ogrodzenia zaangażowano Bundeswehrę i Agencję Pomocy Technicznej. Zgodnie z planami władz landu ogrodzenie ma sięgać od Brandenburgii (na północy) przez autostradę A4, po Żytawę (na południu). Zapora ma metr wysokości i jest wzmocniona od dołu.
198 przypadków ASF
Przypomnijmy że na początku grudnia liczba przypadków ASF wśród dzików w Saksonii wzrosła do 15 sztuk. Oprócz pierwszego przypadku zwierzęcia zabitego przez myśliwego w dniu 27 października 2020 r., wykryto tam później siedem zwłok lub części zwłok zakażonych ASF. Natomiast po kolejnym selektywnym wyszukiwaniu padłych dzików zlokalizowano 7 nowych przypadków. A dodatnie wyniki próbek uzyskane przez Państwowy Instytut Badawczy potwierdził Instytut Friedricha Loefflera – niemieckie laboratorium referencyjne. Wszystkie nowsze przypadki wykryto w pobliżu rzeki Nysy w obszarze zagrożenia. W sumie zespoły poszukiwawcze znalazły około 70 tusz.
Natomiast całkowita liczba potwierdzonych przypadków ASF w Brandenburgii i w Saksonii (według danych z początku grudnia) wyniosła: 198.
Źródła – portale internetowe: sachsen.de i 3trzy3.pl
Foto: Pixabay