Co znajdziesz w artykule?
Pomimo znacznych nadwyżek zboża zgromadzonych w kraju, sytuacja na rynku światowym oraz szybko zmieniające się ramy prawne powodują duże trudności w handlu. Izba Zbożowo-Paszowa nie pozostawia złudzeń co do konsekwencji braku działań zmierzających do poprawy sytuacji, ostrzegając przed katastrofalnymi skutkami. Zwraca uwagę również na to, że zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.
Izba Zbożowo-Paszowa alarmuje przed skutkami zakazu importu z Ukrainy
Do nowych zbiorów w Polsce pozostało ok. 90 dni. Po upływie, których powinno pojawić się ponad 30 mln ton nowych dostaw. Izba Zbożowo-Paszowa wyraża zaniepokojenie w związku z opublikowanym 15 kwietnia 2023 roku rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych, które może spowodować jeszcze większą destabilizację w polskim rolnictwie. W obliczu sytuacji na rynku zbóż, wprowadzenie zakazu przywozu produktów rolnych z Ukrainy narusza polskie zobowiązania do solidarności z tym krajem, który powinien być krajem tranzytowym. Izba wzywa do koordynacji działań polskiego rządu w celu utrzymania możliwości tranzytu zbóż na rynki trzecie oraz do nawiązania dialogu z przedstawicielami rządu Ukrainy i Unii Europejskiej oraz z podmiotami z branży rolno-spożywczej w celu osiągnięcia korzystnych rozwiązań dla polskiego rolnictwa.
Mechanizm skupu zboża nie rozwiąże problemu nadwyżek
“Zapowiedź wprowadzenia mechanizmu powszechnego skupu zboża w trybie interwencji nie rozwiąże problemu z nadwyżką zbóż na krajowym rynku rolnym. Izba Zbożowo-Paszowa konsekwentnie podtrzymuje adresowane od roku rekomendacje pilnego wdrożenia zmian o charakterze administracyjnym, infrastrukturalnym i dyplomatycznym, które zwiększą przepustowość infrastruktury i usprawnią eksport. To dziś jedyny kierunek do stabilizacji sytuacji na krajowym rynku.” – czytamy.
W związku z powyższym Izba Zbożowa Paszowa wystąpiła z prośbą o opublikowanie szczegółów dotacji w wysokości 1400 zł, aby eksporterzy i producenci mogli zaplanować dostawy zboża z kraju. Aktualnie, sygnały z rynków światowych i od eksporterów sugerują, że nie składa się ofert na eksport polskiego zboża ze względu na brak pewności co do cen i dostaw.
Brak dostaw śruty słonecznikowej z Ukrainy grozi kryzysem na rynku paszowym w Polsce.
Gdyby sytuacja była za mało skomplikowana, to firmy paszowe zrzeszone w Izbie wskazują na krytyczne znaczenie wstrzymania dostaw w zakresie śruty słonecznikowej, która przed rosyjską agresją była importowana do Polski w ponad 90% z Ukrainy i Rosji, a której w Polsce nie ma wystarczającej ilości. Rynek paszowy jest kluczowy, ponieważ każde działanie z nim związane ma wpływ nie tylko na przedsiębiorców, młynarzy, producentów rolnych i podmioty handlujące, ale też na miliony konsumentów.
Dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wskazują, że w 2020 roku z Ukrainy sprowadzono 372,3 tys. ton śruty słonecznikowej, a z Rosji 10,7 tys. ton, podczas gdy import ogółem wyniósł 403 tys. ton. W 2021 roku wolumen importu był mniejszy, ale udział procentowy na rynku pozostał na podobnym poziomie. A jest to nie mały problem, ponieważ możliwości zmiany kierunków zakupu śruty słonecznikowej na innych rynkach są ograniczone…
źródło: Izba Zbożowo-Paszowa