Co znajdziesz w artykule?
W tygodniu 19-26 kwietnia 2019 wyceny giełdowe kontraktów na zboża i soję spadały systematycznie do środy, kiedy to zaliczyły swoje wielotygodniowe, a nawet wielomiesięczne minima. Odreagowanie spadków nastąpiło w czwartek, a w piątek wzrosty kontynuowane były już tylko na zbożach (po obu stronach Atlantyku) oraz na rzepaku. W konsekwencji w Chicago cały tydzień zamknął się 2%-3% przeceną zbóż i soi, ale w Paryżu najbliższe serie kukurydzy i pszenicy wspierane przez taniejące euro odrobiły straty. Wygranym na giełdzie w Paryżu był jedynie rzepak wspierany zapowiedzią spadku areału zasiewów w Kanadzie i słabymi perspektywami produkcji w UE. W przeciwieństwie do zbóż, notowania unijnego rzepaku pozostają w trendzie wzrostowym od połowy marca i powróciły do poziomu z początku roku.
Fundusze hedgingowe grają w Chicago na spadki notowań zbóż i soi, ponieważ korzystna pogoda na półkuli północnej daje nadzieję na dobre zbiory pszenicy w Rosji, na Ukrainie i w Stanach Zjednoczonych, a przechodzące przez Zachodnią Europę opady zmniejszają obawy o stan upraw. Więcej pszenicy powinna wyprodukować także Kanada po przejęciu przez zboża części areału obsiewanego wcześniej canolą.
Tymczasem w Ameryce Południowej trwają, zapowiadane na rekord, zbiory kukurydzy. Systematycznie podnoszone są oczekiwania produkcji soi na tym kontynencie.
W miniony czwartek (25-04-2019) Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) podniosła swoje prognozy globalnej produkcji i zapasów zbóż dla obecnego i nowego sezonu. IGC skorygowała w górę też zbiory soi w Ameryce Południowej w tym sezonie, konsekwencją czego powinien paść nowy rekord światowej produkcji tych nasion. Większe zapasy początkowe i lepsze prognozy zbiorów soi dotyczą również sezonu 2019/20.
Zamknięcie piątkowej sesji w Paryżu (26-04-2019) / zmiana tygodniowa:
- Kukurydza (czerwiec-19): 166,0 eur/t / +0,5 eur/t (+0,30%);
- Pszenica (maj-19): 183,5 eur/t / 0,0 eur/t (0,00%);
- Rzepak (maj-19): 370,0 eur/t / +6,5 eur/t (+1,79%).
Zamknięcie piątkowej sesji w Chicago (26-04-2019) / zmiana tygodniowa:
- Kukurydza (maj-19): 138,3 usd/t / -2,8 usd/t (-2,0%);
- Pszenica (maj-19): 159,9 usd/t / -3,4 usd/t (-2,1%);
- Soja (maj-19): 313,8 usd/t / -9,9 usd/t (-3,0%).
Polski udział w eksporcie pszenicy spadł do zera w ostatnim tygodniu
W tygodniu (15-21.04.2019) Polska wyeksportowała poza UE 4.491 ton kukurydzy, 36 ton mąki pszennej (w ekwiwalencie ziarna) i 81 ton słodu. W tym samym tygodniu sprowadziliśmy spoza UE 7.745 ton kukurydzy.
W analizowanym tygodniu polski udział w eksporcie pszenicy miękkiej poza UE spadł do 0% (1% tydzień wcześniej). Od początku sezonu 2018/19 wyeksportowaliśmy poza UE 1,1 mln ton pszenicy, co daje nam dopiero 5 miejsce w rankingu eksporterów tego zboża. Pszenica pochodząca z Polski stanowi 6,7% unijnego eksportu, a w ostatnim czasie wyprzedziła nas Litwa (7,6%). Więcej od nas eksportują też Niemcy (11,1%) i Rumunia (18,2%), podczas gdy za prawie połowę unijnego eksportu odpowiada Francja (47,8%).
POLSKA – EKSPORT/IMPORT ZBÓŻ poza UE (od 1 lipca 2018 do 21 kwietnia 2019):
Od początku sezonu 2018/19 kraj nasz wyeksportował poza Unię Europejską: 1,16 mln ton wszystkich zbóż, w tym 1,10 mln ton pszenicy. Oznacza to silny wzrost (+52% pszenica i +45% zboża razem) w porównaniu do analogicznego okresu w sezonie 2017/18.
Rok temu (po 43 tygodniach sezonu 2017/18) notowaliśmy wynik eksportowy – odpowiednio: 0,80 mln ton wszystkich zbóż, w tym 0,72 mln ton pszenicy.
Import zbóż do Polski (spoza UE):
W analizowanym tygodniu sprowadziliśmy 6.329 ton kukurydzy, 174 tony pszenicy i 153 tony sorgo.
Od początku sezonu import wszystkich zbóż wynosi 292,89 tys. ton, w tym 222,41 tys. ton kukurydzy. Odpowiada to za tylko 1,2% unijnego importu ziarna zbóż i 1,1% w przypadku kukurydzy.
Dla porównania, w ciągu 43 tygodni sezonu 2017/18 sprowadzono do Polski (spoza UE): 221,87 tys. ton zbóż, w tym 148,95 tys. ton kukurydzy. Oznacza to, że w tym sezonie import wszystkich zbóż wzrósł o 32%, a samej kukurydzy o 49%.
RYNEK PALIW I ROPY
Diesel jest tańszy od benzyny na krajowych stacjach paliw
Drożejąca na świecie ropa ciągnie w górę ceny na krajowych stacjach paliw. Miniony tydzień przyniósł 4-5-groszowy wzrost cen średnich obu benzyn, podczas gdy cena diesla pozostawała stabilna. W konsekwencji średnia cena Pb95 wzrosła do 5,18 zł i jest najwyższa od października 2014 roku. Warto zauważyć, że pierwszy raz od października ubiegłego roku diesel jest tańszy od benzyny (Pb95).
W PKN Orlen ceny hurtowe paliw wzrosły w skali ostatniego tygodnia (18-24 kwietnia) o kolejne 4-5 groszy na litrze ON i Pb95. Tu ciągle ceny diesla są minimalnie wyższe od Pb95
Ceny średnie paliw w detalu: 24-04-2019 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):
- Pb98: 5,49 zł/l (+5 gr/l);
• Pb95: 5,18 zł/l (+4 gr/l);
• ON: 5,14 zł/l (+0 gr/l);
• LPG: 2,18 zł/l (+1 gr/l).
Średnia marża stacji paliw na 1 litrze Pb95 wyniosła:
- 2017 r: 17 groszy,
- 2018 r: 20 groszy,
- 2019 r: 22 grosze, ale w ostatnim tygodniu to tylko 6 gr/l.
Średnia marża na 1 litrze ON wyniosła:
- 2017 r: 13 groszy,
- 2018 r: 9 groszy,
- 2019 r: 14 groszy, ale w ostatnim tygodniu marża spadła do 1 gr/l.
Obliczono na podstawie cen publikowanych przez PKN Orlen (ceny hurtowe) i e-Petrol (ceny średnie na stacjach paliw)
Zmiany cen paliw w skali roku:
Przed rokiem (23-04-2018) baryłka ropy Brent kosztowała 68,51 usd (235,7 PLN), w porównaniu do 74,51 usd (284,2 PLN) wczoraj (23-04-2019).
Oznacza to, że w skali roku ropa Brent podrożała w usd o 8,8%, ale po przeliczeniu na PLN, aż o 20,6%.
Rynek ropy
Na giełdowym rynku ropy obowiązuje długoterminowy trend wzrostowy, który wyhamował w ostatnim tygodniu. Zanim doszło do odwrócenia trendu surowiec notował swoje 16-miesięczne minima (przed Świętami Bożego Narodzenia). Ropa Brent kosztowała wtedy ok. 50 usd/b, w porównaniu do blisko 74,6 usd/b (24-04-2019). Już wtedy kraje OPEC postanowiły, wraz z Rosją, ograniczyć wydobycie wywołując spekulacyjne zakupy kontraktów. W kolejnych miesiącach okazało się, że redukcja wydobycia i mniejsza podaż stała się faktem. Spadek podaży wynika również z sankcji nałożonych przez USA na Iran i Wenezuelę. W ostatnich tygodniach głównym czynnikiem wzrostowym na tym rynku był konflikt w Libii i obawa o mniejsze dostawy surowca z tego kraju. W ostatnich dniach doszło także zaostrzenie przez Donalda Trumpa sankcji nałożonych na Iran.
Skalę wzrostów notowań ropy spowalnia rosnące wydobycie w Stanach Zjednoczonych i obawy o tempo gospodarczego na świecie (zagraża to popytowi na surowiec). Amerykanie utrzymują od kilku tygodni rekordowy poziom produkcji 12,1-12,2 mln baryłek dziennie. W ostatnich tygodniach rosną też w USA zapasy produktów destylacji. Mimo to ceny surowca utrzymują się na 6-miesięcznych maksimach, a inwestorzy finansowi grają na dalsze wzrosty.
Andrzej Bąk – WGT S.A.
Źródło: www.barchart.com, MRiRW, www.e-petrol, PKN-Orlen, KE
