Co znajdziesz w artykule?
Dwaj bracia — Pan Paweł oraz Pan Roman Plottek, którzy wraz z rodzicami prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni ok.65 ha w województwie śląskim, w 2015 roku zainwestowali w nietypowy pojazd- opryskiwacz samojezdny zrobiony z Zetora10145. Jak sprawdził się na gospodarstwie oraz czy właściciele są zadowoleni z zakupu?
Dobrej jakości gleba kluczem do uzyskania wysokich plonów
Gospodarstwo Państwa Plottek znajduje się na terenach o bardzo dobrej glebie – aż 80% powierzchni gruntów to gleby klasy II i IIIa. Na swoich polach uprawiają bezorkowo pszenicę ozimą, rzepak oraz kukurydzę na ziarno. W zeszłym sezonie plony były bardzo wysokie — pszenicy zebrano blisko 11t/ha, rzepaku ponad 5t/ha, a kukurydzy ponad 11t/ha.
Poszukiwanie idealnej konstrukcji
„Z racji tego, że znajdujemy się na terenach przy granicy z Czechami, widzieliśmy właśnie, że w Czechach takie konstrukcje chodzą, sprawdzały się na tamtych gospodarstwach, więc postanowiliśmy, że wymienimy nasz wcześniejszy, mały, opryskiwacz na coś większego” — mówi Pan Paweł, jeden z braci. Dodatkowo wspomniał, że gospodarstwo posiada także wiele małych pól, a samojezdny opryskiwacz umożliwia sprawniejsze manewrowanie. Po intensywnych poszukiwaniach ostatecznie rodzina zdecydowała się na kupno opryskiwacza samojezdnego zrobionego z Zetora10145.
„Wynalazek produkowany przez firmę Zetor” – jak się sprawdza?
Zakupiony pojazd posiada wymienioną nabudowę, całość jest nałożona na podwoziu firmy Zetor, dokładnie Zetor10145 — jest tu 4-cylindrowy silnik z turbiną. Opryskiwacz ma pojemność 3000l oraz belkę o długości 21m. Właściciele wprowadzili również kilka własnych modyfikacji m.in. dołożono kamery, aby lepiej móc obserwować otoczenie dookoła pojazdu. Opryskiwacz ma również dołożone na bokach po dwie dysze, które można wyłączyć, przy przeprowadzaniu zabiegu np. blisko innego pola.
Dobry sprzęt to nie wszystko
Rolnicy zaznaczają jednak, że nie wystarczy mieć dobrego sprzętu do wykonywania zabiegów, należy także zwracać uwagę na okres stosowania środków oraz na odpowiednie rozpylacze. W swoim gospodarstwie wykorzystują dysze firmy TeeJet, z których są bardzo zadowoleni, jak podaje Pan Paweł — ”wydajność tych rozpylaczy, wynagradza ich cenę”.
Obejrzyj pełną relację wideo!