Strategie „od pola do stołu” i „Bioróżnorodność” to szeroko zakrojone tematy, które będą miały wpływ na sektor rolniczy na wiele sposobów. Obie proponują różne cele i zadania którym w najbliższym czasie trzeba będzie sprostać między innymi:
- zmniejszyć stosowanie pestycydów chemicznych i związane z nimi zagrożenia o 50 proc. do 2030 r.
- zmniejszyć stosowanie bardziej niebezpiecznych pestycydów o 50 proc. do 2030 r.
- zmniejszyć straty składników pokarmowych o co najmniej 50 proc., nie dopuszczając przy tym do tego, aby doszło do pogorszenia żyzności gleby
- do 2030 r. ograniczyć stosowanie nawozów o co najmniej 20 proc
- zmniejszyć do 2030 r. o 50 proc. sprzedaż środków przeciwdrobnoustrojowych przeznaczonych dla zwierząt utrzymywanych w warunkach fermowych oraz stosowanych w akwakulturze.
- 25 proc. powierzchni gruntów rolnych do 2030 r. ma zostać gospodarstwami ekologicznymi
Wszystkie cele, na pierwszy rzut oka brzmią świetnie. Jednak dla dotkniętych planowaną zmianą założenia nie są już takie kolorowe. Według USDA-Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych proponowane zmiany wpłyną na rolników w UE, zmniejszając ich produkcję rolną od 7 do 12 proc. Eksperci wnioskują, że zmniejszy się także konkurencyjność na zewnątrz jak i wewnątrz kraju. Co więcej, stwierdzili, że przyjęcie tych strategii będzie miało skutki wykraczające poza UE, podnosząc światowe ceny żywności o 9 do 89%, co ostatecznie może prowadzić do zmniejszenia dobrobytu społecznego na całym świecie o 96 mld. do 1,1 biliona dolarów.
Przewodniczący COPA COGECA domniemają, że być może wyżej wymienione skutki są powodem dla którego Komisja Europejska zwleka z wydaniem własnej oceny.
“Rolnictwo nie działa na podstawie ideologicznej. Historia nieustannie to udowadnia, a jednak wydajemy się zapomnieć o tym. Zwrot w kierunku teoretycznej wizji rolnictwa, który obserwujemy, jest niepokojący ponieważ nie możemy bawić się podstawowymi potrzebami naszych współobywateli.”- alarmują założyciele organizacji europejskich spółdzielni rolniczych.
Badania są jedynie prognozami, które jak wiemy często ulegają zmianom. Jedno jest pewne, rolnicy potrzebują aby Komisja Europejska wydała własne kompleksowe szacunki dla podjętych działań a w szczególności wnioski, z których w przyszłości będziemy mieli możliwość skorzystać.
Źródło:copa-cogeca.eu
zd:pexels.com