Pokładane nadzieje w rozpoczynającym się sezonie grillowym rozmyły się. Prognozowana pogoda na weekend majowy nie sprzyja biesiadowaniu przy ognisku.
Nieustająca bessa
Ceny tuczników w Europie nie zachwycają. W Danii cena skupu wzrosła o 4 centy. We Francji wzrost wyniósł 3 centy. W Hiszpanii, Holandii i Austrii ceny są ustabilizowane. Belgia zanotowała spadek ceny o 2 centy. U naszych niemieckich sąsiadów sytuacja również nie rysuje się kolorowo. Obniżka z dnia 21.04.2021 na poziomie 8 centów zmartwiła nie tylko hodowców z zagranicy ale bezpośrednio przełożyła się na obawy polskich producentów.
Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców- Producentów Trzody Chlewnej zauważył, że podaż żywca na rynku niemieckim jest mniejsza o 10% niż rok wcześniej. Problem jednak jest po stronie popytowej. Wpływa między innymi na to przedłużający się lockdown i związane z nim ograniczone zapotrzebowanie na żywiec. Ponadto Covid-19 pojawił się również w kilku rzeźniach niemieckich, a kwarantanna pracowników ograniczyła moce ubojowe na liniach produkcyjnych.
Zatrważające dane dotyczą Polski. Pogłowie świń spadło do poziomu z lat 50 a krajowy rynek zalewa zagraniczny surowiec. Na półki trafia konkurencyjna tańsza, wieprzowina z Belgii, co zmniejsza zainteresowanie lokalnym surowcem.
Obecnie monitorowane krajowe rzeźnie płacą 4,65 zł/kg żywca oraz 6,25 /kg kl E. – informuje prezes zarządu KZP-PTCH.
Źródło: kzp-ptch.pl
Zdj:pixabay.com