Dla każdego polskiego rolnika zajmującego się hodowlą zwierząt, niestety, śmierć zwierzęcia gospodarskiego jest bolesną częścią prowadzenia działalności. To nie tylko dotkliwa strata finansowa, ale i konieczność szybkiego wypełnienia obowiązku prawnego – bezpiecznej i fachowej utylizacji padłych zwierząt.
Przez lata ten obowiązek generował coraz wyższe koszty, na które dotychczasowe wsparcie z ARiMR przestawało wystarczać. Mamy jednak dobrą wiadomość: w odpowiedzi na rosnące ceny usług, rząd planuje znaczące podniesienie wsparcia dla rolników w tym zakresie. Jak duża ulga czeka gospodarstwa? Sprawdź!
O ile wzrośnie waloryzacja?
Po okresie, gdy dopłaty do unieszkodliwiania padłych zwierząt stały w miejscu lub rosły symbolicznie, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) postanowiło działać. Jak wynika z opublikowanych założeń projektu nowelizacji, planowane jest zwiększenie poziomu pomocy o 20% na zbieranie, transport i unieszkodliwianie padliny.
Ostatnia symboliczna waloryzacja o 10% miała miejsce w 2023 roku, a wcześniej – przez aż osiem lat – stawki były zamrożone.
Dlaczego ta podwyżka jest tak pilna i niezbędna dla agrobiznesu? Firmy zajmujące się utylizacją (przetwarzaniem odpadów poubojowych, czyli Kategoria 1 i 2) borykają się z lawinowo rosnącymi kosztami operacyjnymi. Dane analityczne są alarmujące: średni koszt unieszkodliwienia tony np. padłego bydła przekracza znacznie obecną dopłatę z ARiMR. Tę różnicę dotychczas musiał pokrywać rolnik lub firma utylizacyjna, co stało się nie do udźwignięcia.
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Prace nad nowelizacją rozporządzenia prowadzone są w trybie pilnym. Rząd deklaruje, że nowe, wyższe stawki mają wejść w życie jeszcze w tym roku, aby mogły obowiązywać już przy kolejnych umowach zawieranych z firmami utylizacyjnymi.






