czwartek, 28 marca, 2024
spot_img

Jak usunąć nadmierne uwilgotnienie?

spot_img

Wysokie opady deszczu dają się we znaki podczas prowadzenia prac polowych. Wykonanie niektórych, prostych zabiegów pozwala na przyspieszenie procesu osuszania i ułatwienie wykonania prac polowych. | dr hab. inż. Mariusz Korytowski, UP Poznań

W zmiennym i kontrastowym klimacie naszego kraju w ostatnich latach z coraz większym nasileniem występują zjawiska ekstremalne, często związane z niedoborem wody (susze) lub jej nadmiarem (powodzie). Zjawiska te nierzadko wywołują nieodwracalne skutki i szkody w wielu dziedzinach gospodarki, w tym także w rolnictwie. W największym stopniu niedobory wody występują w rejonie Wielkopolski, a także w województwach mazowieckim i lubelskim. Należy jednak podkreślić, że często w okresach wegetacyjnych występują na tych obszarach przedziały czasowe, w których występuje nadmierne uwilgotnienie gleb, wywołane często opadami atmosferycznymi cechującymi się niekorzystnym rozkładem. W kontekście użytkowania gruntów ornych szczególnie niesprzyjające dla upraw są krótkotrwałe opady o dużym natężeniu, niejednokrotnie przewyższające zdolności infiltracyjne użytkowanych gleb. Deszcze nawalne często prowadzą, zwłaszcza na obszarach o większych spadkach, do powstawania spływów powierzchniowych, które skutkują procesami erozyjnymi. Natomiast na terenach o niewielkim zróżnicowaniu pod względem rzeźby często dochodzi do stagnowania wody na powierzchni pola lub wysokim poziomem zwierciadła wód gruntowych. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku optymalne prowadzenie zabiegów uprawowych jest bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. Zazwyczaj w wyniku tak niekorzystnych czynników rolnik jest zmuszony rozpocząć prace polowe z opóźnieniem, co często przejawia się skróceniem okresu wegetacyjnego i w konsekwencji słabo rozwiniętym systemem korzeniowym roślin uprawnych. Nieoptymalnie rozwinięty system korzeniowy roślin stanowi dla upraw zagrożenie o tyle, że w momencie wystąpienia w trakcie wegetacji okresów bezopadowych, rośliny nie są przystosowane do pobierania wilgoci z głębszych warstw.

Zarośnięty i zamulony przepust na rowie melioracyjnym (fot. M. Korytowski)

Zarośnięty i zamulony rów melioracyjny (fot. M. Korytowski)

Właściwe odwodnienie 

W praktyce melioracyjnej, poza wcześniej wymienionymi deszczami nawalnymi, możemy się spotkać z wieloma przyczynami nadmiernego uwilgotnienia gleb, z których najbardziej powszechne to: brak właściwego odpływu w ciekach wywołanego przez sztuczne spiętrzenia, odcięcie doliny od odbiornika, okresowe wylewy rzek, napływ wód obcych z terenów wyżej położonych, wadliwa budowa profilu glebowego (warstwy nieprzepuszczalne), brak konserwacji oraz niewłaściwa eksploatacja systemów melioracyjnych. Ze względu na złożoność problemu oraz szereg czynników, które mogą decydować o występowaniu nadmiernego uwilgotnienia użytków rolnych, poprawę powietrzno-wodnych warunków uprawianych gleb na potrzeby niniejszego artykułu należałoby rozpatrywać w dwóch aspektach. W pierwszym, gdy dany obszar nie jest wyposażony w urządzenia drenarskie i w drugim przypadku, gdy takie urządzenia zostały zainstalowane, a problem z nadmiarem wody (ciągłym lub okresowym) nadal pozostał. W pierwszym przypadku (nieco bardziej skomplikowanym) należałoby zastosować określony zabieg agromelioracyjny. Zabiegi agromelioracyjne, jak podaje Cieśliński (1997), w odróżnieniu od zabiegów agrotechnicznych oddziałują na warstwę podorną gleby do głębokości ok. 80 cm. Autor ten wyróżnił dwie kategorie zabiegów: usprawniające odpływ wód powierzchniowych oraz podpowierzchniowych. W pierwszej kategorii uwzględnił takie zabiegi, jak: wykonanie bruzd i przegonów, gdzie przy gęstej sieci bruzd (10–20 cm, głębokość 25–30 cm) woda zbierająca się w lokalnych zagłębieniach odpływa do bruzdy zbierającej, a z niej do rowu. Przy czym bruzdowanie pola wykonujemy w układzie regularnym, a przegony tylko z dostosowaniem do występujących na polu zagłębień terenowych. W kategorii tej autor wyróżnił także orkę zagonową, orkę profilującą lub wyrównanie powierzchni. Natomiast w drugiej kategorii: orkę z pogłębiaczem, spulchnianie, drenowanie krecie, wgłębne wapnowanie oraz nawożenie. Stagnowanie wody na powierzchni pola, które nie jest wyposażone w systemy odwadniające, często może być wywołane wadliwą budową profilu glebowego.

Podeszwa płużna 

Najbardziej powszechnym i najczęściej występującym niekorzystnym czynnikiem jest występowanie tzw. podeszwy płużnej. Jest to silnie zagęszczona warstwa, o miąższości około 10 cm, występująca pod warstwą orną, powstała na skutek wieloletniej uprawy na głębokość do ok. 30 cm. Jest ona wywołana naciskiem spowodowanym przez przejazd ciągników i maszyn. W badaniach Domżała i Hodary (1989) autorzy podają, że w całym okresie wegetacji powierzchnia gleby niezagęszczonej może stanowić tylko ok. 10% całej powierzchni pola, a łączna długość przejazdów maszyn i ciągników na powierzchni 1 ha może dochodzić nawet do 100 km. W takiej sytuacji najprostszym do wykonania przez użytkownika danego pola zabiegiem jest tzw. orka z pogłębiaczem. Zabieg niwelujący podeszwę płużną, oddziaływający na głębokość ok. 40 cm, wprowadzający do głębszych warstw substancję organiczną, przyczyniający się do szybszego wsiąkania nadmiaru wody w głąb profilu glebowego. Alternatywą dla tego zabiegu, powodujący również niwelację podeszwy płużnej, jest spulchnianie przy założeniu głębokości pracy spulchniacza maksymalnie do 50 cm. Jednocześnie sugerowanym zabiegiem towarzyszącym podczas wykonania wyżej wymienionych powinno być wapnowanie (czynnik poprawiający strukturę gleby) w ilości od 5–10 t/ha. Tym samym należałoby zasugerować użytkownikowi danego pola, że poza wymienionymi wyżej działaniami „naprawczymi” dobrze byłoby rozważyć zainstalowanie w niedalekiej przyszłości na danym obszarze sieci drenarskiej. Ze względu na fakt, iż koszt wykonania drenowania systematycznego wynosi ok. 18 tys. zł/ha, można wykonać tańsze rozwiązanie w postaci drenowania niesystematycznego, charakteryzującego się mniejszą ilością niezbędnych elementów drenarskich, z dostosowaniem tras zbieraczy i sączków tylko do lokalnych zagłębień terenowych. W odniesieniu do analizowanego drugiego przypadku, gdy na obszarze pola zostały zainstalowane urządzenie drenarskie w pierwszej kolejności należałoby odmulić i pogłębić odbiorniki – istniejące rowy melioracyjne oraz zlokalizować wyloty zbieraczy do tych rowów i również sprawdzić, czy nie są zamulone. Ważną kwestią jest także sprawdzenie stanu istniejących na sieci studzienek drenarskich, szczególnie ich osadników, które z biegiem czasu też ulegają zamuleniu.

Agro Profil
Agro Profil
Magazyn rolniczy Agro Profil tworzony jest przez redaktorów rolników. Praktyczne podejście do problemów jest dla nas najważniejsze. Agro Wydawnictwo powstało w styczniu 2016 roku i od tego czasu regularnie przekazuje polskim rolnikom wiedzę ułatwiającą prowadzenie nowoczesnego gospodarstwa. Każdego roku Magazyn Agro Profil uczestniczy w wielu wydarzeniach branżowych - między innymi Agro Show, Agro Tech Kielce, Polagra Premiery, Agro-Park, Targi Książki i wielu innych. Wydawnictwo współpracuje z wieloma pracownikami naukowymi takich placówek jak np. Instytut Ochrony Roślin, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu czy też Politechniki Bydgoskiej.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x