piątek, 29 marca, 2024
spot_img

Ptasia grypa – stawką zagraniczne rynki?

spot_img

Jak już informowaliśmy, w ciągu ostatnich dni na przełomie roku 2019-2020, w Polsce pojawiło się kilka nowych ognisk ptasiej grypy. Po stwierdzeniu tego faktu, uprawnione instytucje i służby, podjęły działania administracyjne. Wyznaczono strefy zagrożenia. Wdrożono również szereg, przewidzianych prawem, działań zabezpieczających, łącznie z utylizacją zainfekowanych i zagrożonych zwierząt. Niestety, mimo starań instytucji i osób zaangażowanych w walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa ptasiej grypy, zaistniała sytuacja może skutkować niepożądanym efektem w skali międzynarodowej.

 

Chiny i RPA

Jeszcze niedawno przekazywaliśmy informację o zgodzie władz Chińskiej Republiki Ludowej, a także Republiki Południowej Afryki, na przywrócenie handlu drobiem produkowanym w Polsce. Optymizmem napawała również wiadomość o 12 procentowym, w skali rocznej, wzroście sprzedaży polskiego drobiu, na co duży, bo blisko pięćdziesięcioprocentowy wpływ, miało „odzyskanie” dla polskiego eksportu, rynków:  chińskiego i RPA. Niestety jednak, ostatnie doniesienia z Województwa Lubelskiego i Wielkopolski są w tym kontekście bardzo niepokojące.
Jest tak, ponieważ wykryto tam bardzo zjadliwą odmianę wirusa ptasiej grypy. Zainfekowane nim ptaki padają w ciągu kilkunastu lub kilkudziesięciu godzin po zarażeniu. Natomiast straty zaistniałe w wyniku choroby i prewencyjnej utylizacji zarażonych stad, sięgają już wielkości ok. 100 tysięcy sztuk.
Co prawda w skali kraju, gdzie pogłowie hodowanego drobiu sięga 200 mln sztuk rocznie, zasięg problemu liczbowo jest niewielki, to jednak obecne zagrożenie może mieć negatywny wpływ na status Polski, jako europejskiego lidera w produkcji i eksporcie drobiu. Szczególnie, że ewentualne wprowadzenie zakazów eksportu do państw takich jak ChRL czy RPA, obejmie mięso z całego naszego kraju, a nie tylko z regionów w którym się on pojawił.

 

Statystyka

Dodajmy, że w 2018 roku, produkcja drobiu w polskich zakładach przekraczała  2,5 mln ton (czyli 16,8 proc. ogólnej produkcji Unii Europejskiej), co gwarantowało Polsce status lidera . Ponadto szacuje się, że wartość ta zliczona w całym 2019 r. przekroczy 3 mln ton!
Sytuacja w naszym kraju ma zatem duże znaczenie w skali kontynentu, bo niemal połowa krajowej  produkcji przeznaczona jest na eksport. A ten, w trzech kwartałach ubiegłego roku, rósł w około 12-procentowym tempie. Przy czym, wzrost ten, w dużej mierze możliwy był, dzięki eksportowi do  Chin i RPA, które po ostatniej epidemii ptasiej grypy sprzed trzech lat, długo były dla nas niedostępne.

 

Współdziałanie i informacja

Aby zapobiec powyższym i innym następstwom rozprzestrzeniania się choroby, ważne jest podejmowanie szeroko zakrojonych działań prewencyjnych, w oparciu o współpracę instytucjonalno- społeczną. W związku z tym, Główny Inspektorat Weterynarii oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prowadzi intensywną akcję informacyjną, dotyczącą prewencji i reagowania na przypadki i zagrożenie ptasią grypą. Na stronach internetowych wspomnianych instytucji, dostępne są szczegółowe informacje w tym zakresie.

Podstawy prewencji

Żeby zrozumieć istotę zjawiska należy wiedzieć, że: grypa ptaków to wirusowa choroba drobiu. Wirus ginie przy obróbce termicznej w temperaturze 70°C.
Drób i jaja upieczone, usmażone lub ugotowane są w pełni bezpieczne. Powszechnie stosowane środki dezynfekcyjne, mydło i detergenty bardzo skutecznie eliminują zagrożenie. Zachowanie podstawowych zasad higieny, częste mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, dezynfekcja pomieszczeń inwentarskich, są prostymi, a jednocześnie bardzo efektywnymi sposobami zapobiegania grypie.

 

Nie stwierdzono przypadków u ludzi

Dotychczas nie stwierdzono żadnego przypadku zachorowań u ludzi wywołanych odmianą wirusa H5N8. Jednak biorąc pod uwagę, że jest to wirus należący do grupy wirusów grypy, należy w miejscu zwalczania choroby zachować szczególną ostrożność.

Choroba ma jednak bardzo duże, negatywne znaczenie ekonomiczne. Kraj, w którym pojawi się choćby jedno ognisko grypy, nie może eksportować drobiu i produktów pochodzenia drobiarskiego co najmniej z regionu, w którym choroba się pojawiła, niestety również, w zależności od umów bilateralnych (świadectwo zdrowia), z obszaru całego państwa, co generuje bardzo wymierne straty finansowe. Grypa może występować u wszystkich gatunków drobiu i wielu gatunków dzikich ptaków.

Skuteczne sposoby działania:

  • szybkie rozpoznanie choroby w laboratorium,
  • likwidacja ptaków w ognisku oraz
  • wprowadzenie tymczasowych ograniczeń na obszarze występowania grypy, aby zapobiec jej dalszemu rozprzestrzenieniu (zgodnie z decyzją Wojewody).

 

Hongkong zakazuje importu drobiu

Jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii, w związku z potwierdzeniem w dniu 31 grudnia 2019 r. wystąpienia 1 ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków podtypu H5N8 w stadzie drobiu w gminie Uścimów, w powiecie lubartowskim, w województwie lubelskim, władze Hongkongu wprowadziły tymczasowy zakaz importu mięsa drobiowego (tusz, elementów, podrobów) oraz produktów drobiowych (w tym jaj) przeznaczonych do spożycia przez ludzi, z powiatu lubartowskiego w województwie lubelskim.

 

Zakaz dotyczy regionu

Dodajmy, że na obecnym etapie Hongkong wprowadził tymczasowy zakaz importu drobiu tylko z jednego powiatu w Polsce, a nie całej Polski, jak to było w przypadku wcześniejszych zakazów ze strony władz Chińskiej Republiki Ludowej czy Republiki Południowej Afryki.
O rozwoju sytuacji informować będziemy na bieżąco.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródła: MRIRW, GIW, PAP

Joanna Trzymkowska
Joanna Trzymkowska
Z rolnictwem związania jestem od najmłodszych lat. Swoje pierwsze doświadczenia zdobywałam w rodzinnym gospodarstwie. Skończyłam studia rolnicze i dalej rozwijam rolnicze pasje.

Napisz komentarz

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników