wtorek, 16 kwietnia, 2024
spot_imgspot_img

Wysokie plony i przyjemna praca

spot_img

Efektem stosowania nowych technologii w gospodarstwach rolnych ma być maksymalizacja zbiorów przy precyzyjnym doborze środków i prac. Tu nic nie może się zmarnować, a najważniejszy jest czas! W takich przypadkach szczególnego znaczenia nabiera możliwość błyskawicznego pozyskiwania  informacji i maksymalnie skrócony czas decyzji. Dobrą odpowiedzią na tego rodzaju potrzeby może być stosowanie zintegrowanych systemów obsługi maszyn rolniczych w oparciu o dane z lokalizacji GPS.

Zalety lokalizacji GPS 

Rolnicy korzystający z systemu GPS podczas prac polowych zauważają, że efektem jest  np. minimalizacja zmęczenia pracowników i brak tzw. nakładek. 

Jeszcze lepsze rezultaty daje doposażenie maszyn we własne nadajniki GPS i synchronizowanie ich ze stacją RTK (urządzenie korygujące dane o położeniu obiektów). Przy zastosowaniu tego rodzaju rozwiązań precyzyjnie eliminowane są błędy w trasach maszyn niemożliwe do wychwycenia np. przez człowieka korzystającego z najlepszego nawet systemu lusterek. 

W powyższym kontekście bardzo dobre efekty daje synchronizowanie maszyn rolniczych (np. siewników) w John Deere Operations Center. Zalety tej opcji to możliwość automatycznego prowadzenia maszyn, kontrola sekcji, zmienne dawki wysiewu, generowanie granic oraz ścieżek.

Wykorzystanie w codziennej pracy zalet John Deere Operations Center pozwala zarządcom gospodarstw nie tyko uzyskać pełną wiedzę w kwestii stanu pracujących maszyn i ich parametrów, ale też wyników ich pracy zestawionych w drobiazgowych raportach. To także dobra metoda sprawnego delegowania zadań. Np. wybierając konkretną maszynę i środki (można dopisać ręcznie mieszaniny), ich dawkę, operatora oraz zalecenia robocze czy komentarz.

Dzięki John Deere wszystko wiadomo! 

Centrum Operacyjne John Deere dostarcza też kluczowych informacji pomocnych przy wykonywaniu w codziennej pracy. Dzięki temu obsługujący maszyny rolnik dokładnie wie gdzie w danym momencie jest ciągnik, z jaką prędkością się porusza, czy praca przebiega według planu, jakie jest zużycie paliwa. Zebrane dane gromadzone są w chmurze i analizowane. 

Efekt jest na tyle wyjątkowy, że rolnicy pytani o wrażenia z pracy z wykorzystaniem tego systemu, często opisują je podobnie: „maszyna sama jeździ, sieje, zawraca, a rolą operatora jest kontrolowanie i poszukiwanie kolejnych udogodnień”. Ważnym argumentem są też znaczące oszczędności paliwa i środków ochrony roślin wynikające np. z wyżej wspomnianego braku tzw. nakładek.

Ile można zaoszczędzić? 

Skala oszczędności została szczegółowo wyliczona. Przy opryskiwaczu oszczędność paliwa to 0,7 l / ha, przy rozsiewie nawozu – 0,6 l / ha, siewie zboża – 5 l / ha wliczając w to dojazdy, serwisowanie itd.

O dobrych wynikach rzetelnej kalkulacji kosztów przy zastosowaniu tej technologii, świadczy przykład jednego z polskich rolników, który zdecydował się na zakup ciągnika John Deere serii 7R, mimo że paradoksalnie tańsza była maszyna serii 8R.

– Wspólnie przeanalizowaliśmy dane JDLINK z populacji 60 ciągników i okazało się, że średnie spalanie, koszty eksploatacji maszyny serii 7R były jednak niższe. Przy założeniu pracy 300 godzin rocznie w transporcie, różnica w cenie zwróciłaby się po 7 latach, przy 600 godzinach już po 3-4 latach, a finalnie maszyna pracuje około 1000 godzin rocznie, więc ten zwrot nastąpi jeszcze szybciej – wyjaśnia Sławomir Krupa, koordynator oddziału Fricke w Pasłęku, autoryzowanego dealera John Deere.

Praca za trzech!

Innym dobitnym przykładem tego, że poparte wyliczeniami decyzje rolników mogą przynieść znaczące korzyści jest popularność opryskiwacza samojezdnego John Deere, który przy belce o szerokości 36 m oraz średniej prędkości około 18 km/h wykonuje tę samą pracę, co trzy konkurencyjne opryskiwacze o belce 24-metrowej i prędkości maksymalnej roboczej na poziomie 10-11 km/h. Dodatkowo, co ważne tego rodzaju opryskiwacz wykorzystuje dokładnie te same ścieżki, jak ciągnik 8400R poruszający się po polu podczas siewu, co również optymalizuje jego poruszanie się po polu.

Wykorzystanie nowoczesnych opryskiwaczy to bez wątpienia także ważny element dbałości o środowisko. Rolnicy zauważają bowiem, że opryskiwanie terenów poza polami uprawnymi, np. fragmentów lasów, dróg, czy też wykonywanie nakładek, a co za tym idzie wyższe zużycie paliwa, to działania znacząco obciążające naturalne środowisko. 

Kombajny John Deere S i T

Obok ciągników firmy John Deere w nowoczesnych gospodarstwach rolnych równie chętnie wykorzystuje się kombajny tej właśnie firmy. Oprócz innych dostępnych modeli, popularnością cieszą się i dobrze sprawdzają, kombajny serii S i serii T.

– Gdy otworzyliśmy kombajn serii S, by zobaczyć go od środka, byliśmy zaskoczeni prostotą konstrukcji. Kombajn jest tak zbudowany, żeby ewentualne usuwanie usterek było szybkie, a nie oszukujmy się, że takie zdarzają się w każdej marce. Z każdą najmniejszą rzeczą nie możemy jeździć do serwisu, bo zwyczajnie nie ma na to czasu – mówi Jeremiasz Przechadzki, rolnik właściciel dużego gospodarstwa rolnego.

Dodajmy, że tego rodzaju kombajny działają w oparciu o nawigację, wykorzystując mapowanie plonu, co z kolei pozwala analizować szczegółowo wszelkie dane i podejmować świadome decyzje np. w kwestii odmian.

Telematyka – pomoc na odległość

Wdrażanie nowoczesnych technologii w gospodarstwach znacznie przyspiesza też wsparcie ze strony dealera.

– Często wystarczający jest sygnał telefoniczny ze strony klienta i dzięki połączeniu maszyny z nami, nasz pracownik może dzięki kilku kliknięciom rozwiązać problem, bez straty czas związanej z dojazdem. Ponadto możemy w sposób zdalny na wyświetlaczu lub panelu przypominać o przeglądach, planować serwis lub sprawdzać, czy praca maszyn odbywa się zgodnie z planem. Wszystkie maszyny pracujące u państwa Przechadzkich wyposażone są w wyświetlacze nowej generacji 4600 i 4240, dzięki czemu obsługa jest intuicyjna i nie sprawia problemów. Tak było choćby w przypadku opryskiwacza – po kilkugodzinnym szkoleniu z udziałem rolników oraz operatorów byli oni gotowi do rozpoczęcia pracy – podsumowuje Sławomir Krupa. 

Źródło i foto: John Deere Polska

Robert Gorczyński
Robert Gorczyńskihttps://agroprofil.pl/
Działa na styku: instytucje, organizacje, problemy rolników. Zafascynowany etosem pracy rolnika, tradycjami i kulturą polskiej wsi.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x