czwartek, 28 marca, 2024
spot_img

Jakie konsekwencje dla Polski niesie za sobą odejście od chowu klatkowego?

spot_img

Eksport drobiu i jaj zmalał drastycznie w ciągu roku a na horyzoncie pojawia się widmo likwidacji chowu klatkowego. Krajowa Rada Drobiarstwa w wywiadzie z nami wyjaśniła problemy i konsekwencję jakie ciągnie za sobą pomysł odejścia od chowu klatkowego. 

Firmy są zorientowane na klienta 

Trendy spożywcze jak i przyzwyczajenia konsumentów wpływają na rynek. Branża drobiarska w Polsce nie zamierza uciekać od tych zmian jednak potrzebuje na to czasu. Przykładem tego są zmiany jakie przed wzięli polscy producenci wprowadzając do swojej oferty jaja z wolnego wybiegu czy chowu ściółkowego, bądź ekologicznego.

 “W tej chwili udział popularnych „trójek” jest nadal wysoki i w 2019 roku wyniósł 82,1 proc. Jest to znacznie więcej niż średnia unijna wynosząca około 50 proc. Jednak ich udział w polskim rynku zmniejsza się z roku na roku, co jest spowodowane między innymi naszymi wyborami przed sklepową półką. “- informuje Krajowa Rada Drobiarstwa.

Zmiany wymagają czasu

Decyzja Komisji Europejskiej z 2012 roku dotycząca wymiany klatek na większe wymagała od przedsiębiorców dodatkowych nakładów finansowych i często wiązało się z koniecznością zaciągnięcia kredytów, które niejednokrotnie są spłacane do dzisiaj. Jakie działania zatem należy podjąć by każda ze stron była zadowolona? Zdaniem KRD-IG  kluczem do płynnego transferu jest zapewnienie odpowiednio długiego okresu przejściowego i wsparcia finansowego w formie rekompensat czy innych mechanizmów pomocowych.

“W zeszłym roku zakaz chowu klatkowego uchwalił rząd Czech, dając rodzimym firmom siedem lat na dostosowanie się do nowych przepisów. I to jest minimalny okres, który daje możliwość przestawienia produkcji na inny typ chowu ptactwa. Przeprowadzając tak radykalną zmianę nie możemy zostawić producentów samych sobie” 

Czy stracimy pozycję lidera?

Nasz kraj może poszczycić się wysoką pozycją na unijnym rynku jaj. Jesteśmy szóstym producentem jaj konsumpcyjnych w UE z dziesięcioprocentowym udziałem w rynku, co oznacza, że co dziesiąte jajko w Europie pochodzi z Polski. Branża drobiarska pracowała na tą pozycję przez lata i dalej jest w stanie rozwijać się w kierunku jednego z europejskich liderów. Krajowa Rada Drobiarstwa na pytanie o konsekwencjach dla Polski jakie niesie za sobą odejście od chowu klatkowego odpowiada:

“Zakaz chowu klatkowego będzie dla nas dotkliwy, ale przy odpowiednim wsparciu Komisji Europejskiej, czyli dobrze zaplanowanym okresom przejściowym i wsparciu finansowym, dalej będziemy w stanie konkurować na światowych rynkach.” .

Ponadto rada zaznacza, że pomoc ze strony władz unijnych jest także kluczowa dla konsumentów bowiem we wspomnianym 2012 roku cena jednego jajka podskoczyła z 45 groszy do 60 groszy. Na końcową kwotę jajek w sklepie wpływa szereg czynników dlatego  ceny jaj produkowanych w chowie ściółkowym i w tak zwanym systemie wolnowybiegowym lub ekologicznym muszą uwzględniać wyższe koszty oraz mniejszą skalę i wydajność produkcji. 

W opinii Krajowej Rady Drobiarstwa zmiana jest jak najbardziej możliwa ale wymaga odpowiednio zaprojektowanego wsparcia ze środków unijnych, które pozwoliłoby na uniknięcie drastycznego wzrostu kosztów produkcji oraz ograniczenia podaży. 

źródło:krd-ig
zdj:pixabay.com

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x